Wawrzyniak jeszcze nie może grać
Jeszcze nie wiadomo, kiedy Jakub Wawrzyniak wróci na boisko. 15 grudnia Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie skrócił legioniście do 3 miesięcy karę dyskwalifikacji, jednak to orzeczenie dotyczyło tylko pierwszej sprawy, czyli meczu ze Skodą Xanthi - informuje dzisiejszy Przegląd Sportowy.
Jednak taką samą substancję wykryto u zawodnika również przy ponownym badaniu próbek pobranych po wcześniejszych spotkaniach z Panioniosem i Asterasem. Za to Wawrzyniak został oddzielnie ukarany.
"W tej chwili nie mogę występować w oficjalnych spotkaniach. Czekam na uzasadnienie orzeczenia Trybunału Arbitrażowego" - mówi Wawrzyniak.
Zawodnik ma nadzieje, że decyzja trybunału będzie dotyczyła wszystkich spraw składał wyjaśnienia na temat wszystkich.
"Jeśli tak się nie stanie, to już wraz z moimi prawnikami złożyłem kolejne odwołanie i wystąpiliśmy o nadanie sprawie trybu przyspieszonego" - dodaje Wawrzyniak.
W wersji optymistycznej wszystko powinno wyjaśnić się do końca stycznia, a w najgorszym przypadku Wawrzyniak wróci do gry 23 marca, czyli 12 miesięcy po meczu z Asterasem.