Urban: Żałuję, że nie dano mi dokończyć sezonu
Jan Urban nadal pozostaje bez pracy. Ostatnio sporo mówi się o tym, że przejmie Cracovię, ale jak przekonuje, do niego nikt się w tej kwestii nie zwracał. Czego z perspektywy czasu żałuje w pracy w Legii? "Że nie dane mi było dokończyć sezonu. Gdybym mógł, może nie byłoby mistrzostwa, ale Legia grałaby w pucharach. Na pewno.
Żałuję też, że w drugim sezonie mojej pracy nie wywalczyliśmy tytułu mistrzowskiego. W końcówce Lech zrezygnował praktycznie z wyścigu, chociaż miał największe możliwości. Potem my stanęliśmy przed szansą, ale zremisowaliśmy z Kolejorzem. Gdybyśmy wygrali, jechalibyśmy do Krakowa z 4 punktami przewagi i moglibyśmy powiedzieć wiślakom: chodźcie, panowie! A tak były tylko 2 punkty i nie mogliśmy przegrać. Stało się inaczej, a potem było już gorzej" - mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Jan Urban.
Urban wyjawia ciekawą kwestię, dlaczego wcześniej nie opłacało się kończyć konfliktu na linii działacze - kibice. "(...) i trzeba było przyciągnąć kibiców na nowy stadion. Wcześniej nie było to potrzebne, bo nie było nawet gdzie tych fanów posadzić. Z tego samego powodu nie było konieczności zakończenia konfliktu z kibicami" - mówi Urban, który przyznaje, że polecał Macieja Skorżę na swojego następcę.
Urban w Legii dwa razy został wicemistrzem Polski, zdobył Puchar i Superpuchar kraju. "Na pewno wstydu nie przyniosłem ani sobie, ani klubowi" - mówi.
przeczytaj więcej o: Jan Urban