Radović po rezonansie. W Lizbonie nie zagra
Miroslav Radović przeszedł dziś badanie rezonansem magnetycznym. Złamane żebra Serba wyglądają coraz lepiej, jednak "Rado" nie poleci z drużyną do Lizbony, choć jeszcze rano miał nadzieję, że werdykt lekarzy będzie dla niego pozytywny. "Niestety, nie dam rady. Wielka szkoda, bardzo żałuję, że nie będę mógł wziąć udziału w tym meczu" - mówi LL! pomocnik Legii. "Rado" ma pecha - ze względu na żółte kartki nie zagrał także w rewanżowym spotkaniu ze Spartakiem Moskwa.
"Mam zamiar obejrzeć mecz ze Sportingiem w tej samej restauracji, w której obejrzałem nasz triumf nad Spartakiem i awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Wtedy lokal okazał się szczęśliwy dla Legii, liczę na to, że teraz będzie podobnie" - zastanawia się "Rado".
Serb będzie natomiast gotowy do gry w meczu ze Śląskiem Wrocław. "Wciąż jeszcze odczuwam ból, ale w niedzielę będę gotowy do gry. Czy zagram ze Śląskiem oczywiście nie wiem, bo nie ja podejmuję decyzje personalne. Teraz każdy dzień działa na moją korzyść. Doktor powiedział mi, że różnica w samopoczuciu będzie coraz bardziej odczuwalna" - kończy Radović.