Łukasik: Z każdym sukcesem apetyt rośnie
"Chciałem się jak najszybciej pokazać w dorosłej piłce, ale każdego dnia czułem, że czas mi ucieka. Trenowałem dwa lata z pierwszą drużyną, z jednymi z najlepszych zawodników w Polsce, ale grałem cały czas w Młodej Ekstraklasie. (...) Denerwowało mnie, że stoję w miejscu. Ciężko mi się było pozbierać. (...) Samemu musiałem też wyciągać wnioski, bo nie było zbyt wielu rozmów z trenerem Skorżą" - mówi w rozmowie z Weszło Daniel Łukasik.
Łukasik nie ukrywa, że o wiele lepiej dogaduje się z Janem Urbanem i to on miał spory wpływ na pozostanie piłkarza w Legii. "Młody zawodnik potrzebuje wsparcia – ja je otrzymałem od trenera Urbana i bardzo się cieszę, że to on nas prowadzi. Gdybym zobaczył w lecie, że trener nie widzi mnie w swojej koncepcji, to już by mnie tutaj nie było" - przekonuje.
Chociaż przed obecnym sezonem nie myślał, że wywalczy miejsce w wyjściowym składzie, teraz myśli o czymś więcej. "Z każdym sukcesem apetyt rośnie. Teraz mam zupełnie inne cele niż przed rundą. Być może trener Fornalik mnie powoła, jeśli będę prezentował odpowiedni poziom. W ostatnich meczach pokazał, że nie boi się dawać szansy młodym" - mówi weszlo.com.
Defensywny pomocnik nie najlepiej wspomina swój występ w meczu z Polonią, w którym sprezentował rywalom bramkę. "Przyszedł cały stadion na derby, a ja odwaliłem taki numer... Ale to czysty przypadek. Niepotrzebnie wdawałem się w próbę dryblingu, źle postawiłem stopę, poślizgnąłem się i straciliśmy bramkę. Pierwszy raz miałem taką sytuację" - wspomina.
Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj.
przeczytaj więcej o: Daniel Łukasik