Michał Żewłakow - fot. Natalia Kubka
REKLAMA

Żewłakow i Kucharczyk o sparingu

Małgorzata Chłopaś, Woytek - Wiadomość archiwalna

Michał Żewłakow: Zawsze kiedy gra się pod koniec obozu, kiedy zmęczenie jest skumulowane, a składy są w zasadzie pomieszane, ciężko się spodziewać klarownych i ładnych akcji. W takich warunkach jak graliśmy dzisiaj najważniejsza jest koncentracja, bo w takim momencie, kiedy człowiek jest zmęczony też trzeba umieć grać.
Mimo tego, iż ten mecz nie był najładniejszy, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji do strzelenia bramek, ale tak naprawdę było dziś za dużo niedokładności - takich naprawdę prostych strat, które powodowały kontry ze strony przeciwnika i wkradała się nerwowość. Można powiedzieć, że na tym etapie niektóre rzeczy były do przewidzenia: młodzi zawodnicy zbierają doświadczenia, bo to pierwsze chwile, gdy wchodzą w świat seniorskiej piłki.

Pod koniec meczu odczuwalne było to, że straciliśmy siły. Sam pomysł na grę w momencie gdy człowiek jest zmęczony, jest inny niż w sytuacji, gdy człowiek ma świeżą głowę. Wydaje mi się, że decydujące mecze będą na obozie w Hiszpanii.

Nie potrafię powiedzieć czy była druga bramka, bo piłka była cała zasłonięta ciałem Wojtka Skaby. Dziwię się, że sędzia podjął taką w miarę odważną decyzję, skoro stał jeszcze dalej ode mnie. Dla mnie najważniejsze i najbardziej przykre jest to, że w ogóle dopuściliśmy do takiej sytuacji. Koniec meczu, przedłużony czas gry - trzeba szanować piłkę. To kolejna lekcja i kolejna rzecz do nauki.

Michał Kucharczyk: Jesteśmy takim zespołem, że nawet po zmianie całej jedenastki drużyny przeciwnej powinniśmy grać w piłkę tak jak potrafimy, tak jak uczyniliśmy to w drugiej połowie w meczu z Aarau. Dzisiaj to jakoś nam nie wyszło i nie wiem czy to trudy obozu, czy po prostu nie byliśmy dobrze przygotowani mentalnie do tego meczu. Jeszcze nie koniec przygotowania fizycznego, bo po krótkiej dwudniowej przerwie będziemy trochę biegali. Dwa tygodnie poza rodzinnym domem to trochę długo i powrót dobrze mi zrobi.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.