Dary od kibiców Legii
REKLAMA

Legioniści na Kresach

Redakcja - Wiadomość archiwalna

W ostatnim czasie nasi kibice odbyli dwie wyprawy na przedwojenne polskie Kresy. Pierwsza wycieczka, jeszcze na początku sierpnia, za swój cel obrała Lwów. Poza zwiedzaniem, głównym jej punktem było przyozdobienie wszystkich kwater na lwowskim Cmentarzu Orląt biało czerwoną wstążką, na wzór warszawskich Powązek Wojskowych, gdzie od lat kibice Legii dekorują w ten sposób powstańcze groby.

Cała operacja została wcześniej zaplanowana w szczegółach i po odpowiednich wyliczeniach do miasta z herbową dewizą Semper Fidelis, razem z legijną wycieczką, pojechało kilka kilometrów narodowej wstążki. Kilkunastoosobowa grupa sprawnie, bo w niecałe 4 godziny przyozdobiła 2314 grobów poległych obrońców Lwowa. Nie udało się natomiast uhonorować narodowymi barwami ponad 300 grobów powstańców styczniowych na cmentarzu Łyczakowskim na tzw. Górce Powstańców, bowiem ta część nekropolii przechodzi właśnie remont modernizacyjny i wszystkie mogiły są obecnie pozbawione krzyży i nagrobków. Ponieważ jednak fantazja kibiców Legii nie zna granic, nasi fani uznali że zrekompensują sobie to niepowodzenie i biało czerwonymi barwami uhonorowano cokoły na których stoją historyczne, aczkolwiek nieoryginalne już lwy przed lwowskim ratuszem, będącym siedzibą obecnych władz tego miasta:) Pozostały, niewykorzystany materiał zawieziono do Wilna na kolejną wyprawę, o której niżej.

fot. Kibice Legii

W ostatni weekend sierpnia legioniści wybrali się dla odmiany na wileńszczyznę, a celem tego wyjazdu była kolejna po wiosennej, akcja pomocy dwóm polskim szkołom w tym rejonie. Jak już informowaliśmy w poprzednim sprawozdaniu, polskie placówki na Litwie pozbawione są praktycznie jakiejkolwiek pomocy. Brak jest podstawowych środków takich jak kreda do tablic, długopisy, zeszyty, ołówki i wszystko to, czym standardowo posługują się w szkołach dzieciaki w całej cywilizowanej Europie. Do tego dodajmy przeciekający dach z kilkudziesięcioletniego, jeszcze sowieckiego eternitu, jako skutek grzyb na suficie i ścianach oraz przedpotopowe wyposażenie obu szkół i uzyskamy obraz jak funkcjonuje edukacja tak zwanej mniejszości narodowej w kraju, który ponoć w tej materii obowiązują przepisy Unii Europejskiej. Włodarze obu placówek, ludzie o gorących polskich sercach, sami przyznają że w zasadzie utrzymują się na przysłowiowej powierzchni jedynie dzięki pomocy życzliwych rodaków. Bez komentarza, z kronikarskiego obowiązku jedynie podajemy co za sprawą zbiórek wśród kibiców Legii oraz innych darczyńców, m.in ze Szkoły Podstawowej nr 223 z Warszawy, zawieziono rodakom: 35 pudełek kredy, 20 dozowników do mydła w płynie, 13 podajników na ręczniki papierowe, 6 papiernic do WC, zeszyty i bruliony w liczbie około 3 tysięcy sztuk, temperówki, długopisy, gumki do ścierania, flamastry, ołówki, kredki świecowe i ołówkowe, piórniki, kleje, zestawy do badmintona, skakanki, tornistry i plecaki, cyrkle, linijki, książki, podręczniki, słowniki, encyklopedie, zeszyty ćwiczeń, kolorowanki dla dzieci, bloki rysunkowe, mapy, chemię gospodarczą oraz środki czystości.

Podkreślić tez należy wyjątkowo ciepłe przyjęcie okraszone zarówno radością jak i łzami, a także klimatyczny w swej oprawie obiad w jednej i podwieczorek w drugiej ze szkół. Organizatorzy przedsięwzięcia już zapowiadają kolejne akcje pomocy, bowiem jak twierdzą, nikt kto doświadczył spotkania z Polakami żyjącymi na terenie wileńszczyzny oraz miał okazję obejrzeć w jakich warunkach przychodzi im żyć, nie pozostanie obojętny na Ich los. Organizatorzy wszystkich chętnych do pomocy czy wspólnej wyprawy na Litwę serdecznie zapraszają w przyszłości do współpracy, a redakcja zobowiązuje się do wsparcia tych akcji i publikowania informacji na temat kolejnych zbiórek.

fot. Kibice Legii
fot. Kibice Legii
fot. Kibice Legii
fot. Kibice Legii
fot. Kibice Legii



przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.