fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
REKLAMA

Bereszyński: Nie żałuję, że na własne życzenie zagrałem ze Steauą

Bodziach, źródło: Warszawa.sport.pl - Wiadomość archiwalna

Bartosz Bereszyński od meczu ze Steauą Bukareszt przez kilka tygodni musiał pauzować. Jego występ w decydującym meczu o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów do końca nie był pewny, a decyzja zapadła dwa dni przed tamtym spotkaniem.

"Lekarze podkreślali jednak, że ryzyko jest duże, że jeśli zagram, to mój uraz może się nie tyle pogorszyć, co mój powrót na boisko może się trochę spowolnić. Stało się, jak się stało, czyli się pogorszyło. Tylko że ja bardzo chciałem zagrać. Wszyscy wokół też tego chcieli. Przez pięć tygodni odczuwałem skutki moich przesadnych ambicji. Nie żałuję. Czwarta runda kwalifikacji Ligi Mistrzów wygląda już jak faza grupowa. Usłyszeć hymn Ligi Mistrzów to jedno z przyjemniejszych doświadczeń, jakie mnie spotkało na boisku. Szkoda, że nie pomogłem Legii w awansie" - mówi w rozmowie z Warszawa.sport.pl obrońca Legii.

Bereszyński nie ukrywa, że nie może się już doczekać ponownego występu w pierwszym zespole Legii. Na razie, po przerwie spowodowanej kontuzją zagrał jedynie w III-ligowych rezerwach. "Nie mogę się już doczekać. Na razie ciężko trenuję i nadrabiam zaległości. Miałem już nawet przetarcie w trzecioligowych rezerwach. Ale mecz meczowi nierówny. Zupełnie inaczej gra się w ekstraklasie, na Pepsi Arenie przy pełnych trybunach, gdzie stawka meczu i adrenalina jest dużo większa" - przekonuje.

Obrońca Legii przekonuje, że piłkarze nie odpuszczą rozgrywek Ligi Europy mimo porażek w pierwszych dwóch spotkaniach. "W ostatnim meczu Lazio odrobiło straty z Trabzonsporem. Nas teraz czeka mecz z Turkami na wyjeździe, gdzie jeśli wygramy, to łapiemy ich na jeden punkt. Rewanżowe spotkania z Lazio i Trabzonsporem mamy u siebie, dlatego szanse są. Wszystko w naszych głowach i nogach. Najważniejszy mecz przed nami. Jeśli w Turcji przegramy, to dopiero będzie można powiedzieć, że bardziej skupiamy się na lidze" - mówi piłkarz.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.