Legioniści pracowali ze sztangami - fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
REKLAMA

Mijas: Wróciły sztangi

Małgorzata Chłopaś, Edyta, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Na wtorek sztab Legii zaplanował dwa treningi. Pierwszy z nich miał się odbyć na siłowni, ale trenerzy nie byli zachwyceni tym, jak jest ona wyposażona, dlatego zajęcia zostały przeniesione na boisko. W efekcie zobaczyliśmy stare dobre sztangi, gumy i piłki lekarskie.

Fotoreportaż z treningu - 41 zdjęć turi

Po krótkiej rozgrzewce, podczas której piłkarze jak zawsze grali w "dziadka", sztab zarządził serię ćwiczeń prewencyjnych. Podobnie jak w Belek piłkarze zostali podzieleni na dwie grupy - tę, która musi nadrabiać braki, i tę która wykonuje ćwiczenia stabilizacyjne. Legioniści byli podczas zajęć w wyśmienitych nastrojach, nie brakowało więc żartów i śmiechu.

fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
Miroslav Radović - fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com

Kiedy rozgrzewka i prewencja dobiegły końca można było przystąpić do części zasadniczej zajęć. Piłkarze podzieleni na trzy grupy dźwigali sztangi obciążone odpowiednio do danego ćwiczenia. Pracowali nie tylko nad siłą i mocą, lecz również nad skocznością. Cesar zwracał uwagę na technikę podnoszenia ciężarów, dając "wojskowym" cenne wskazówki. Każdy z piłkarzy musiał też wykonać ćwiczenia na macie, skoki w specjalnie obciążonej kamizelce, były również rzuty piłką lekarską.

- Zajęcia te różniły się od tego, co robimy zwyczajowo na siłowni - powiedział nam Michał Kucharczyk. - Na siłowni pracujemy nad siłą stacyjną, na boisku pracujemy bardziej nad dynamiką. Łączymy elementy skoczności i szybkości - dodał "Kucharz", który ciężko pracuje nad tym, by wiosną być w odpowiedniej formie. - Na razie jest z nią średnio. Forma piłkarska może jeszcze nie optymalna, ale strzelecko idzie mi dobrze. Dwie bramki w trzech meczach - zobaczymy czy pociągnę tak dalej - podsumował.

W czasie gdy piłkarze z pola pracowali nad siłą i dynamiką, swoje ćwiczenia z Krzysztofem Dowhaniem i Lucjanem Brychczym wykonywali bramkarze. Ci pracowali nad zwinnością, skocznością, a potem po prostu bronili strzały.

fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
Lucjan Brychczy, Inaki Astiz, Daniel Łukasik, Bartosz Bereszyński - fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com

Tematem przewodnim rozmów był wczorajszy mecz Manchesteru City z Chelsea. Rado wyliczał z iloma piłkarzami obu drużyn miał okazję spotkać się w Serbii na boisku. Na koniec piłkarze w różny sposób postanowili wrócić do hotelu. Kucharczyk i Jakub Wawrzyniak wybrali bieg pod górę, inni spacerowali, niektórzy postanowili ubarwić sobie powrót jazdą meleksem. Przy akompaniamencie wyśpiewywanej piosenki "Ole, ole, ole, ola i tylko Legia, Legia Warszawa" do hotelu odeskortowany został pan Lucjan Brychczy. Inaki Astiz, Bartek Bereszyński i Daniel Łukasik mieli więc na "pokładzie" wyjątkowo "cenny towar".

Drugi wtorkowy trening został zaplanowany na godzinę 16:00.

Fotoreportaż z treningu - 41 zdjęć turi


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.