Trybański: Fajnie byłoby zakończyć karierę w Legii

"Jestem stąd, tutaj stawiałem swoje pierwsze sportowe kroki, mieszkałem dwa bloki od hali Legii na Bemowie. To byłoby fajne zakończenie kariery. Oczywiście, chciałbym tu wrócić. Ale czy nastąpi to prędzej, czy jednak później - tego na razie nie wiem" - mówi w rozmowie z Warszawa.sport.pl Cezary Trybański, pierwszy Polak, który zagrał w NBA.

Center, który w minionym sezonie grał w ekstraklasie w AZS-ie Koszalin, przyznaje, że odbył z przedstawicielami koszykarskiej Legii pierwszą rozmowę, a sam nie wyklucza gry w barwach naszego klubu w nadchodzącym sezonie. "Konkrety na razie nie padły, ale może do tego tematu jeszcze wrócimy. Większość drużyn chce mieć w swoim składzie wychowanków, podobnie Legia. (...) Czuję się z Legią związany, pamiętam, że swego czasu Polonia się mną interesowała. Ale moi koledzy z podwórka, w większości fani Legii, powiedzieli to, co dla mnie było oczywiste od początku, że nie powinienem poważnie rozpatrywać propozycji Polonii z wiadomych przyczyn (śmiech)" - mówi Trybański.

Trybański jest wychowankiem Legii. Z naszego klubu odszedł do Znicza Pruszków, a później wyjechał do USA, gdzie grał w Memphis Grizzlies, Phoenix Suns, New York Knicks, Chicago Bulls i Toronto Raptors. Następnie występował m.in. w Grecji, Czechach i na Litwie. W minionym sezonie reprezentował barwy Polpharmy Starogard Gdański i AZS-u Koszalin. Ma 35 lat i mierzy 218 centymetrów.

Całą rozmowę z koszykarzem możecie przeczytać tutaj.