Kuciak: Po spotkaniu z Piastem byłem załamany
- W ciągu ostatnich dziesięciu lat nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek miał tak słaby początek sezonu. (...) Dobre mecze przeplatam słabymi. Gdybym był bez formy, to w każdym spotkaniu grałbym źle. A tak nie jest - mówi w rozmowie ze sport.pl Dusan Kuciak.
- Najbardziej wkurzam się na to, że wpuszczam sporo przypadkowych goli. Nigdy wcześniej tak często mi się to nie zdarzało - dodaje bramkarz Legii.
W meczu z Piastem Słowak miał swój mniejszy lub większy udział przy stracie każdej bramki. - Najbardziej boli mnie ten drugi wpuszczony gol, kiedy próbowałem podawać do Inakiego Astiza, a piłka podskoczyła mi na trawie. Jeszcze nigdy w życiu nie wpuściłem takiej bramki.
- Jakoś w tej ekstraklasie nie idzie tak, jak bym chciał. A najgorsze jest to, że nie umiem tego wytłumaczyć przed samym sobą. Czasami mam wrażenie, że za bardzo kombinuję i przez to podejmuję złe decyzje. Po spotkaniu z Piastem byłem załamany. We wtorek porozmawiam z Krzysztofem Dowhaniem i będziemy starali się jakoś temu zaradzić. Może dobrze, że kolejny mecz mamy dopiero za dwa tygodnie i będzie czas, aby trochę popracować - dodaje Kuciak.
Na pytanie o to czy to nie najwyższy czas zmienić klub na lepszy Kuciak odpowiedział:
- Jest środek sezonu, a ja nawet nie mam żadnej konkretnej oferty. Być może ktoś w zimie mi powie, że muszę sobie szukać nowego klubu, bo do Legii wraca Boruc. Na razie nic takiego jednak nie słyszałem. Mam ważny kontrakt i uważam, że mimo mojej słabszej gry jako drużyna przez ostatni rok zrobiliśmy duży postęp. Oby tak dalej.
Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj.
przeczytaj więcej o: Dusan Kuciak