Marcin Kosiński - fot. Bodziach
REKLAMA

Marcin Kosiński: Czas działa na naszą korzyść

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Najlepszym zawodnikiem wczorajszego meczu Zagłębie - Legia był Marcin Kosiński, który zasuwał na boisku za dwóch, zdobył 15 punktów, a także miał 5 zbiórek w ataku i 7 asyst. Jak powiedział po meczu LL!, przeciwko Legii zagrał ze skręconą stopą by pomóc sosnowieckiej drużynie. Poniżej nasza rozmowa z zawodnikiem Zagłębia:

Bardzo dobre wykonanie w Twoim wykonaniu, jak i całego Waszego zespołu. Spodziewaliście się, że Legia pokaże coś więcej? Obrona dzisiaj była bardzo dziurawa.
Marcin Kosiński: Spotkanie od początku było dość ofensywne. Pierwsza kwarta wskazywała, że idziemy na wynik jak w NBA, trochę dziurawa była obrona. Legia dobrze w tej części meczu rzucała za 3. W końcówce spotkania przycisnęliśmy w obronie i wyglądało to lepiej. Spodziewaliśmy się tak ciężkiego meczu, jaki zobaczyliśmy. Legia ma dużo szerszą ławkę rezerwowych i ciężko się z nimi gra. Myślałem, że nas zabiegają i chociaż zdychaliśmy, to daliśmy radę.

Mieliście dzisiaj sporo zbiórek w ataku, dzięki czemu ponawialiście akcje. Sam zebrałeś 5 piłek w ataku.
- Trzeba walczyć do końca. Wynik meczu rozstrzygnął się w końcówce, ale przez całe spotkanie była walka kosz za kosz. Nie można odpuszczać.

Przed meczem mówiło się, że możesz nie zagrać z powodu urazu. Zagrałeś i byłeś jedną z najlepszych postaci na boisku. Jak było naprawdę z tą kontuzją?
- Teraz czeka mnie znowu wolne, bo mam mocno skręconą kostkę. Dzisiaj "zatejpowałem" ją sobie bardzo mocno, więc biegałem jakby w gipsie, ale chciałem pomóc drużynie.

Co się dzieje z Waszym zespołem - słaby początek sezonu, a teraz 7 wygranych z rzędu?
- Ta drużyna została złożona w ostatniej chwili i to było widać na początku rozgrywek. Czas działa na naszą korzyść, coraz lepiej dogadujemy się na boisku i przede wszystkim zaczynamy bronić.

Na co stać Was i Legię w obecnych rozgrywkach?
- Legia ma szeroką ławkę i myślę, że jak przyjdą play-offy i będzie się grało dzień po dniu, to może być jej atutem. My będziemy do tego czasu przygotowani jeszcze lepiej niż obecnie, postaramy się poprawić w każdym elemencie, szczególnie w obronie i postaramy się wygrać jak najwięcej meczów.

Staraliście się odcinać dogrania do Czarka Trybańskiego, ale to akurat wychodziło Wam przeciętnie - oddał 10 rzutów, z których trafił 9.
- Nie było planu, żeby go odcinać, bo ciężko odciąć podania do zawodnika, który jest od wszystkich o głowę wyższy. Czarek bardzo nas skarcił, zagrać bardzo dobry mecz, ale też ma swoje ograniczenia zdrowotne. W końcówce nacisnęliśmy na niego mocniej i to dało efekt.

Rozmawiał Bodziach

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.