Plusy i minusy po meczu ze Śląskiem Wrocław

Chwalona po meczach sparingowych Legia nie zachwyciła we Wrocławiu, a prawdę mówiąc zagrała przeciętnie. „Wojskowi” irytowali brakiem koncentracji, zwłaszcza w obronie. Mimo tego mistrzowie Polski byli bliscy zwycięstwa na trudnym terenie, a o losach rywalizacji mógł przesądzić Michał Kucharczyk. Niestety zamiast 0-2 parę minut później gospodarze wyrównali. Choć bramkowy remis na wyjeździe to dobry wynik, to jednak sprawa awansu pozostaje otwarta. Wśród legionistów ledwie kilku piłkarzy wzniosło się ponad przeciętność.

Najlepiej prezentował się Tomasz Jodłowiec , który rządził w środku pola i przez całe spotkanie często odbierał piłki, przestawiał przeciwników, asekurował kolegów, a przy tym podłączał się do ataków. „Jodła” potwierdził więc doniesienia o swej dobrej dyspozycji z okresu przygotowawczego.

Michał Kucharczyk również się wyróżniał, zwłaszcza, że jego koledzy nie błyszczeli. „Kuchy” mógł się podobać zwłaszcza w I połowie, gdy dzielnie atakował bramkę rywali, a także wspierał Guilherme w obronie. Rywale mieli z nim sporo kłopotów. Po przerwie Śląsk lepiej zajął się naszym skrzydłowym, ale w 85 minucie Michał powinien był podwyższyć na 2-0 dla Legii. Niestety, fatalnie spudłował.

Zadowoleni możemy być też z postawy Dusana Kuciaka , który parokrotnie w pięknym stylu wybronił groźne uderzenia rywali, a już to, jak odbił piłkę po strzale Picha w 31 minucie, było na światowym poziomie. Ale z koncentracją na początku było różnie – Kuciak zaczął mecz od wybicia piłki pod nogi rywali.

Ivica Vrdoljak zagrał solidnie, wiele razy przerywał akcje gospodarzy, odbierał im futbolówkę. To też on zainicjował przechwytem i świetnym zagraniem do Kucharczyka akcję, po której padła bramka dla Legii. Chorwat wprawdzie w II połowie wyleciał z boiska, ale jego druga żółta kartka wzięła się z konieczności próby naprawienia błędu Jodłowca.

Michał Żyro otworzył wynik, ale poza tym niczym szczególnym nie zaimponował. Za mało było go w grze. Miał tylko przebłyski. Po jednym z nich, w postaci świetnego podania, Kucharczyk powinien był podwyższyć na 2-0.

Linia defensywna zagrała bardzo niepewnie. Wśród obrońców najlepszym był Igor Lewczuk , choć był to co najwyżej przeciętny występ. Lewczuk górował w pojedynkach powietrznych, dobrze się ustawiał, grał rozważnie, ale i on jest współwinny utraty bramki, a przy tym jednak przydarzyło mu się kilka błędów.

Jakub Rzeźniczak większych błędów nie popełnił, ale nie dawał też poczucia pewności w tyłach. On sam wie najlepiej, że nie tylko stać go na znacznie więcej, ale i drużyna potrzebuje Kuby rządzącego w obronie. Tego zabrakło najbardziej.

Miroslav Radović próbował rozerwać defensywę Śląska, ale rywale łatwo go powstrzymywali, aż do doliczonego czasu gry I połowy, gdy zdołał oddać strzał, a po jego zablokowaniu przez defensorów, piłka trafiła pod nogi Żyry i ten bez problemu posłał ją do siatki. „Rado” grał przewidywalnie, zbyt statycznie i jednostajnie, by coś zdziałać.

Michał Masłowski do plusów może zaliczyć jedynie swój debiut. Szukał gry, szukał podań i strzałów, ale wychodziło mu bardzo niewiele. Źle też wyglądała jego współpraca z Radoviciem. Tracił sporo piłek. Kiepsko.

Łukasz Broź grał poprawnie, choć brakowało jego odważnych wejść w ataku. A gdy już do takiego wypadu doszło, to Łukasz fatalnym strzałem zakończył ładną akcję zespołu. Po chwili w kuriozalny sposób zawalił przy straconej bramce.

Guilherme na lewej obronie został brutalnie zweryfikowany. Trener Pawłowski najwyraźniej nakazał swym zawodnikom atakować głównie na Brazylijczyka i ci często robili z niego wiatrak. Bardzo słaby występ „Gui”.

Zmiennicy

Marek Saganowski - dostał ponad kwadrans. Nie dał sobie rady z rywalami.

Średnia ocen redakcji Legioniści.com (skala 1-6)

Tomasz Jodłowiec - 4,1
Dusan Kuciak - 4,0
Michał Kucharczyk - 4,0
Igor Lewczuk - 4,0
Ivica Vrdoljak - 3,5
Michał Żyro - 3,2
Jakub Rzeźniczak - 3,1
Miroslav Radović - 2,5
Michał Masłowski - 2,1
Łukasz Broź - 2,0
Guilherme - 2,0

Zmiennicy:

Marek Saganowski - 2,5

UWAGA! Średnia ocen wystawionych przez redakcję nie musi być spójna z treścią "Plusów i minusów" i stanowi niezależną część tej publikacji.