fot. Legionisci.com
REKLAMA

Ajax Amsterdam 1-0 Legia Warszawa

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Ajaxem Amsterdam 0-1. Mistrzowie Polski zaprezentowali się ze szczególnie dobrej strony w drugiej połowie meczu, w której powinni zdobyć przynajmniej jednego gola. Zwycięstwo gospodarzom zapewniło trafienie Arkadiusza Milika z 34. minuty. Rewanż pomiędzy obydwoma zespołami odbędzie się za tydzień na stadionie przy Łazienkowskiej.

Od pierwszego gwizdka sędziego do ataków ruszyła drużyna gospodarzy. W 5. minucie gry zza pola karnego szczęścia spróbował Anwar El Ghazi, ale dobrą interwencją popisał się Dusan Kuciak. Podopieczni Henninga Berga początkowo skupili się głównie na grze z kontry. Niebawem nadarzyła się szansa na jedną z nich, kiedy szybkie wyjście z własnej połowy zaprzepaścił jednak Michał Żyro. Blisko kwadrans po rozpoczęciu gry zza szesnastego metra z woleja przymierzył Riechedly Bazoer - na szczęście niecelnie. Z biegiem czasu legioniści zaczęli poczynać sobie coraz pewniej. W 17. minucie pierwszy strzał na bramkę Jaspera Cillessena oddał Michał Kucharczyk. Bramkarz reprezentacji Holandii nie miał jednak kłopotów ze złapaniem lecącej futbolówki. Za kilkanaście minut golkiper gospodarzy musiał wykazać się raz jeszcze, gdy złapał strzał Michała Żyry. Potem na boisku panował jednak już tylko Ajax. Ekipa z Amsterdamu przeważała coraz mocniej, czego efektem był gol strzelony w 34. minucie. Wówczas Arkadiusz Milik dostał podanie przed polem karnym od Ricardo Kishny i mierzonym uderzeniem zaskoczył Dusana Kuciaka. Niewiele przed przerwą podwyższyć wynik chciał jeszcze El Ghazi, jednak przestrzelił nad poprzeczką.

W drugą połowę odważnie weszła Legia. Piłkarze mistrzów Polski atakowali Ajax bez kompleksów i z powodzeniem oddalali grę od własnego pola karnego. W 53. minucie spotkania na Amsterdam ArenA powinien być remis. Orlando Sa mocno strzelił na bramkę Cillessena, ten odbił piłkę wprost pod nogi Guilherme, który w świetniej sytuacji nie zdołał zdobyć gola. Za chwilę Michał Żyro nie potrafił skierować futbolówki do pustej bramki, fatalnie kiksując z dwóch metrów. Za kilkadziesiąt sekund Michał Masłowski znalazł się w polu karnym rywala, lecz w ostatnim momencie został zablokowany. Po godzinie gry świetną interwencję zaliczył bramkarz Ajaxu. Jasper Cillessen w instynktowny sposób odbił nogą uderzenie z najbliższej odległości Orlando Sa. Holenderski bramkarz ponownie stanął na wysokości zadania w 65. minucie, broniąc sytuację sam na sam z portugalskim snajperem. Mistrzowie Polski w drugiej odsłonie wreszcie zaczęli grać swój futbol. Szkoda jedynie, że wówczas na tablicy nie widniał jeszcze przynajmniej wynik remisowy... Blisko kwadrans przed końcem spotkania na zaskakującą próbę z rzutu rożnego zdecydował się Guilherme, ale piłkę niemal z linii bramkowej zdołał wybić Cillessen. Dziewięć minut przed końcem pojedynku Orlando Sa wygrał walkę o górną piłkę z jednym z obrońców, ale niezawodny Jasper Cillessen nie dał się zaskoczyć. W 90. minucie gry Arkadiusz Milik uderzył płasko zza pola karnego i pewną interwencją popisał się Kuciak.

Ajax Amsterdam 1-0 (1-0) Legia Warszawa
1-0 Milik 34

Ajax: 22. Jasper Cillessen - 2. Ricardo van Rhijn, 6. Mike van der Hoorn, 26. Nick Viergever, 5. Nicolai Boilesen - 27. Riechedly Bazoer, 25. Thulani Serero (71, 12. Jairo Riedewald), 10. Davy Klaassen (82, 8. Daley Sinkgraven), 21. Anwar El Ghazi, 11. Ricardo Kishna (75, 20. Lasse Shone) - 19. Arkadiusz Milik.

Legia: 12. Dusan Kuciak - 28. Łukasz Broź, 25. Jakub Rzeźniczak, 2. Dossa Junior, 6. Guilherme - 33. Michał Żyro, 21. Ivica Vrdoljak, 3. Tomasz Jodłowiec, 16. Michał Masłowski, 18 Michał Kucharczyk - 70. Orlando Sa.

żółte kartki: Bazoer - Jodłowiec, Vrdoljak.

sędziował: Jonas Eriksson.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.