Bereszyński: Przez dwa lata nie było tak ciężkich treningów
- Biorąc pod uwagę ostatni tydzień, powiedziałbym nawet, że zajęcia trenera Czerczesowa są bardzo zbliżone do tych, które pojawiały się za czasów Urbana - mówi Bartosz Bereszyński w rozmowie z legia.sport.pl. - W tych pierwszych dniach było naprawdę ciężko. Jedyne, o czym marzyłem po treningu, to jak najszybciej wrócić do domu i położyć się na kanapie. Odpoczywałem, ale i tak rano kolejnego dnia miałem problem, by podnieść się z łóżka - dodaje legionista.
- Już po tych kilku dniach widać, że bardziej niż Henningowi Bergowi zależy mu, by nasza gra opierała się na sile fizycznej. Trener Czerczesow od początku stara się nam wpoić to, byśmy byli bardziej agresywni i dynamiczni. Ale biegać u niego mamy mądrze. (...) Właściwie te treningi są zupełnie inne. W ostatnich dniach pracowaliśmy mocniej, dużo mocniej. I tego nikt nie ukrywa. Nawet nasz prezes na Twitterze pisał kilka dni temu, że tak ciężkich treningów jeszcze nie widział. Ja mogę tylko potwierdzić i dodać, że przez blisko dwa lata, czyli cały okres pracy z Bergiem, nie było tak ciężkich treningów jak przez tydzień z Czerczesowem - mówi Bereszyński.
Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj.