REKLAMA

Zapowiedź: Pierwsza połowa ćwierćfinału

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W środę, samym środku październikowego tygodnia, Legia Warszawa zagra na wyjeździe z Chojniczanką Chojnice. Spotkanie odbędzie się w ramach 1/4 finału Pucharu Polski. Rewanż pomiędzy obydwoma zespołami został zaplanowany na 18 listopada, lecz nie jest tajemnicą, że sprawy awansu legioniści będą chcieli rozstrzygnąć już teraz.

Do pojedynku z pierwszoligowcami "Wojskowi" przystępują po porażce na własnym stadionie z Lechem Poznań. W ostatnią niedzielę podopieczni Stanisława Czerczesowa ulegli przyjezdnym 0-1, przez co nie wykorzystali szansy na zbliżenie się do nadal liderującego w tabeli ekstraklasy Piasta Gliwice. Mecz z "Kolejorzem" nie był zły w wykonaniu legionistów, lecz zabrakło im tego, co najważniejsze - skuteczności. Zawodnicy ze stolicy potrafili stworzyć sobie wiele bramkowych akcji, jednak ani jednej z nich nie umieli już wykończyć. Znakomitych szans nie wykorzystali m.in Nemanja Nikolić oraz Tomasz Jodłowiec, którzy półtora tygodnia temu załatwili na Łazienkowskiej Cracovię. Inna sprawa, że w niedzielę znakomite zawody rozegrał bramkarz Lecha, Jasmin Burić. Bośniak bronił skutecznie na linii oraz przedpolu własnej bramki, a w kluczowych momentach mógł także liczyć na pomoc kolegów z defensywy. Formacja obronna poznaniaków spisywała się niemal bez zarzutu, natomiast w Legii jest tam jeszcze nieco do poprawy. Niestety, kolejny raz ze słabej strony pokazał się Jakub Rzeźniczak. Kapitan warszawskiego zespołu popełnił fatalny błąd w 8. minucie, przez co Kasper Hamalainen spokojnie opanował piłkę i w sytuacji sam na sam na raty pokonał Dusana Kuciaka. W trakcie spotkania Rzeźniczakowi na pewno nie można odmówić determinacji oraz zaangażowania. Dostrzega to również Stanisław Czerczesow, który w niedzielę kilkakrotnie oklaskiwał Jakuba po jego ofiarnych interwencjach. Pomimo tego, w niemal każdym meczu przydarza mu się błąd - raz kosztowny (Korona), a raz mniej (Brugge). Być może to dobra okazja, żeby "Rzeźnik" spojrzał na grę bloku obronnego z ławki rezerwowych? Na pewno interesująco mogłaby wyglądać para stoperów Pazdan - Lewczuk. Ten pierwszy dobrze spisuje się w pomocy, lecz jego nominalną pozycją jest właśnie środek obrony. Lewczuk z kolei od dłuższego czasu gra pewnie i niemal nie popełnia błędów. Na dowód tego wystarczy przytoczyć, że przez serwis whoscored.com został wybrany do jedenastki ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Europy.

Mecz z Chojniczanką to dobra okazja, żeby swoje szanse dostali zawodnicy, którzy na co dzień nie mogą liczyć na regularne występy w pierwszej drużynie. Dobrze byłoby, gdyby do bramki wskoczył Arkadiusz Malarz, który od długiego czasu zasiada tylko na ławce rezerwowych. Dusanowi Kuciakowi zdarza się ostatnio popełniać błędy, a w dodatku w ostatnich 12 meczach przynajmniej raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Ciekawie może wyglądać także środek obrony podczas środowego starcia. Czerczesow raczej nie zdecyduje się na grę dwoma defensywnymi pomocnikami, więc niewykluczone, że legioniści zostaną ustawieni tak jak w niedawnym spotkaniu z Cracovią na Łazienkowskiej.



Legia znów nie dała rady Lechowi...

Ostatnie mecze

Górnik ZabrzeR2-2 N. Nikolić 2
Świt NDMW6-0 M. Kucharczyk, A. Prijović, B. Bereszyński, M. Saganowski 2, A. Piech
CracoviaW3-1 N. Nikolić 3
Club BruggeR1-1 M. Kucharczyk
Lech PoznańP0-1


Chojniczanka Chojnice w tym sezonie spisuje się bardzo słabo. W tabeli pierwszej ligi zajmuje dopiero 16. miejsce, co oznacza że znajduje się w strefie spadkowej do niższej klasy rozgrywkowej. W rozegranych dotychczas 14 kolejkach, najbliższy rywal Legii zdobył 14 punktów, co daje mu pięć oczek przewagi nad Olimpią Grudziądz oraz siedem nad Rozwojem Katowice. Słabą dyspozycję w pierwszej lidze, ekipa z Chojnic odbiła sobie w Pucharze Polski. Awans do ćwierćfinału tych rozgrywek to jeden z największych sukcesów w historii klubu. Jak wyglądała dotychczasowa droga podopiecznych Mariusza Pawlaka, która doprowadziła ich do rywalizacji z Legią?

W I rundzie Chojniczanka trafiła na Siarkę Tarnobrzeg, którą bez problemów ograła na wyjeździe 4-1. Bramki dla zwycięzców zdobyli Łukasz Kosakiewicz (dwie), Paweł Zawistowski oraz Rafał Grzelak. Trudniej było już w kolejnej fazie, kiedy drużynie z Chojnic przyszło zmierzyć się w Gdynii z Arką. Goście wygrali dopiero po rzutach karnych. W 1/8 finału Chojniczanka rywalizowała z klubem, który jeszcze niedawno biegał po ekstraklasowych boiskach. GKS Bełchatów pojechał do Chojnic pewny swego. Nie dalej jak półtora miesiąca wcześniej ograł przecież swojego przeciwnika w lidze. Tym razem rolę się odwróciły. Chojniczankę na prowadzenie wyprowadził Andrzej Rybski, potem wyrównał co prawda Szymon Zgarda, ale w 114. minucie gry awans przypieczętował golem Maciej Rogalski.

Ostatnie mecze

Chrobry GłogówW1-0 P. Zawistowski
Zawisza BydgoszczP0-2
Wisła PłockP1-2 Ł. Kosakiewicz
GKS KatowiceP0-2
Zagłębie SosnowiecP1-2 P. Zawistowski

Kolejny mecz Legii Warszawa w Pucharze Polski rozpocznie się w środę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję ze spotkania z Chojniczanką przeprowadzi stacja Polsat Sport. My zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto z Chojnic.

Transmisje TV

28.10, 17:45 Polsat Sport

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.