Media o meczu z Napoli
Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z SSC Napoli i zakończyła swoją przygodę z europejskimi pucharami w tym sezonie. W starciu z włoskim potentatem gracze Stanisława Czerczesowa nie mieli żadnych szans. Rosjanin po meczu przyznał, że walka od początku była nierówna. Zapraszamy do zapoznania się z opiniami mediów po tym pojedynku.
Przegląd Sportowy: Cudu nie było. Kanonada na pożegnanie z Europą, bojaźliwi legioniści bez szans
Cudu nie było, bo nie miał prawa się zdarzyć. Legioniści zapowiadali walkę o zwycięstwo, ale na słowach poprzestali. Sprawiali wrażenie przestraszonych, dali się zdominować, nie mieli żadnych argumentów, które mogliby przeciwstawić Napoli. Gospodarze zrobili swoje i z kompletem punktów zakończyli fazę grupową. Obok nich awansowało FC Midtjylland. Ten sezon w europejskich pucharach w wykonaniu Legii jest rozczarowaniem. Mogli i powinni powalczyć o drugie miejsce, zamiast tego kończą na ostatnim.
Wirtualna Polska: LE: Legia rozgromiona w Neapolu. Odpada z pucharów
Gospodarze nie dali rozwinąć Legii skrzydeł. Mecz skończył Mertens. Dwukrotnie pokonał Kuciaka strzałami zza pola karnego. A Włosi mogli wygrać jeszcze wyżej. Lewczuk wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Mertensa, a Callejon trafił w słupek. Rozmiary porażki zmniejszył w doliczonym czasie gry Prijović. Rezerwowy uderzył głową z kilku metrów po dośrodkowaniu Ivana Trickovskiego.
Onet.pl: Wysoka porażka z SSC Napoli, Legia Warszawa odpadła z Ligi Europy
Legia Warszawa przegrała na wyjeździe aż 2:5 (0:2) z SSC Napoli w spotkaniu szóstej kolejki grupy D Ligi Europy. Wicemistrzowie Polski od pierwszej minuty zostali totalnie zdominowani przez włoskiego potentata i ponieśli zasłużoną porażkę. Odpadli w związku z tym Ligi Europy, zajmując ostatnie miejsce w grupowej tabeli.
Weszło: Modlitwy nie pomogły. Beznadziejna Legia przegrywa z rezerwami Napoli
Mało kto wierzył w powodzenie misji „Legia wyjdzie z grupy”. Musiał paść remis między Midtjylland z Club Brugge – i nawet padł – ale musiała też w Neapolu zwyciężyć Legia. Zamiast wygranej, bolesna porażka. Patrząc na przebieg gry, to były aż dwa strzelone gole i tylko pięć straconych. I moment na refleksję: z czym my się znowu pchamy do Europy? No, z czym?
Sport.pl: Smutne pożegnanie Legii z pucharami. Wysoka porażka z Napoli
Pół godziny czekali piłkarze Napoli, a potem zaczęli strzelać Legii. W 32. minucie po pięknej akcji z Omarem El Kaddourim Nathaniel Chalobah z bliska pokonał Duszana Kuciaka. Drugi gol padł siedem minut później i był prezentem dla gospodarzy. Tomasz Jodłowiec podał piłkę we własne pole karne, wprost do Lorenzo Insigne, który nie miał problemów, żeby z bliska trafić do bramki.
Legia i Lech nie potrafiły strzelić gola w OŚMIU z dwunastu meczów fazy grupowej Ligi Europy.
— Michał Zachodny (@mzachodny) grudzień 10, 2015
Napoli strzeliło więcej bramek niż pozostałe trzy drużyny w grupie razem. I ma więcej punktów niż wszyscy pozostali razem.
— Paweł Mogielnicki (@mogiel90) grudzień 10, 2015
Legia całkiem nieźle. Połowę warunków potrzebnych do awansu spełniła.
— Franciszek Smóda (@Franek_S) grudzień 10, 2015
No dobra, pośmialiśmy się, ale przykre to było.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) grudzień 10, 2015
Pięknie grało Napoli. Emocje? Jak na meczu reprezentacja księży - przyjaciele Grazvydasa Mikulenasa
— Leszek Milewski (@leszekmilewski) grudzień 10, 2015
Tak chujowej Legii nie widziałem od ... meczu z Wisłą.
— Tomek S (@TomekSaxx) grudzień 10, 2015