REKLAMA

Marian Woronin: Sprinter nie wie, czy bije rekord

Bodziach, źródło: Weszlo.com - Wiadomość archiwalna

Marian Woronin przed laty był mistrzem Europy i srebrnym medalistą olimpijskim z Moskwy w sztafecie 4x100 metrów. W latach 1978-88 reprezentował barwy sekcji lekkoatletycznej Legii Warszawa, w której wywalczył również 13 mistrzostw Polski na różnych dystansach. Rozmowę z byłym zawodnikiem Legii, który ma na swoim koncie masę sukcesów i wciąż aktualny rekord Polski na 100 metrów z 1984 roku, przeprowadził portal Weszło.

Woronin 9 czerwca 1984 roku na stadionie Skry ustanowił rekord Europy na 100 metrów, który przetrwał cztery lata, do dziś zaś jest rekordem Polski na tym dystansie. - Na stadionie zjawiłem się późnym popołudniem. Ale nie nastawiałem się na coś wielkiego, to nie na tamten bieg podczas Memoriału Janusza Kusocińskiego miał być szczyt formy. Szykowaliśmy ją na igrzyska w Los Angeles, które miały być za dwa miesiące. (...) Jeżeli ktoś skacze wzwyż, to przeskakując poprzeczkę wie, jaką wysokość zaliczył. A sprinter nie wie, czy bije rekord. Gdyby podczas tamtego biegu ktoś mnie naciskał, na pewno musiałbym się bardziej przyłożyć. Jeżeli ostatecznie zmierzyli mi 9,992 s., to podejrzewam, że dałbym radę urwać jeszcze te 0,002 s. po prostu bardziej pochylając się na finiszu - opowiada lekkoatleta Legii.

- Na pewno nie mogłem narzekać, miałem dużo lepiej niż szary Kowalski. Byłem przede wszystkim zawodnikiem Legii. Miałem podpisany kontrakt na żołnierza zawodowego. Było to wygodne, bo mogłem sobie trenować dwa razy dziennie, nie musiałem iść do pracy. Czasami co najwyżej pełniliśmy służbę na bramie Legii i na tym się kończyła moja robota - opowiada Woronin o dawnych czasach.

Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.