Eduardo da Silva transferową niespodzianką?
Prezes Legii Warszawa zapowiedział, że będzie miał dziś transferową niespodziankę. "Sądzę, że będzie się podobała" - napisał Dariusz Mioduski na Twitterze. Dziennikarz Przeglądu Sportowego Maciej Kaliszuk poinformował, że dziś do Warszawy ma przylecieć Eduardo da Silva.
Eduardo urodził się w Rio de Janeiro w Brazylii 25 lutego 1983 roku. Karierę seniorską rozpoczynał w Dinamie Zagrzeb, w którym występował w latach 2001-2007. W międzyczasie dwa razy wypożyczany był do innych chorwackich drużyn. W 2007 roku trafił do Arsenalu, w którym przez 3 sezony rozegrał 69 spotkań i strzelił 22 gole. Niestety w lutym 2008 roku doznał otwartego złamania stawu skokowego i zerwania wszystkich więzadeł. Po roku rehabilitacji wrócił na gry.
Od sezonu 2010/11 do końca 2013/14 reprezentował barwy Szachtara Donieck. Następnie wyjechał do Brazylii, gdzie przez sezon grał w CR Flamengo (27 meczów, 10 goli). Po roku wrócił do Szachtara, w którym spędził kolejne 1,5 sezonu. W sumie w ukraińskim klubie w zdobył 58 goli w 175 spotkaniach. Rok temu trafił do brazylijskiego Atlético Paranaense, w którym jednak większość czasu spędził na ławce rezerwowych lub poza meczową osiemnastką. W sumie zagrał jedynie w 9 meczach i nie zdobył żadnej bramki. Ostatni raz na boisku pojawił się 24 lipca.
Eduardo ma na swoim koncie aż 64 mecze w reprezentacji Chorwacji i zdobył w niej 29 goli.
Będę miał dla Was dzisiaj tansferową niespodziankę. Sądzę, że będzie się podobała
— Dariusz Mioduski (@DariuszMioduski) 3 stycznia 2018
Dziś do Warszawy ma przylecieć cel @LegiaWarszawa Eduardo da Silva. Więcej wkrótce na @przeglad
— Maciej Kaliszuk (@Maciej_Kaliszuk) 3 stycznia 2018