Mariusz Godlewski - fot. Hugollek / Legionisci.com
REKLAMA

Godlewski: Miniony sezon możemy zaliczyć do nieudanych

Hugollek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Miniony sezon 2017/2018 możemy uznać za nieudany. Nastawialiśmy się na walkę o awans, a przynajmniej na udział w turnieju półfinałowym. Niestety, znowu się nie udało. Po rundzie zasadniczej zajęliśmy czwarte miejsce - podsumował sezon Mariusz Godlewski.
- W II rundzie play-offów trafiliśmy na zespół z Białegostoku – drużynę grającą fizyczną siatkówkę i popełniającą mało błędów. Kiedy pozwalało im się odskoczyć na dwa lub trzy punkty, wówczas trudno już było ich dogonić. Mieliśmy swoją szansę na Podlasiu. W pierwszym meczu w tie-breaku wygrywaliśmy już nawet 10-8, ale summa summarum przegraliśmy do 13.

- Ponadto nie należy zapominać o problemach zdrowotnych w zespole, które pojawiły się pod koniec sezonu. Zostało trzech przyjmujących: ja, Majcherek oraz Hes. Majcherek przez długi czas zmagał się z kontuzją pleców, z kolei ja po meczu z Olsztynem skręciłem kostkę, co wykluczyło mnie z treningów na dwa tygodnie. Myślę, że gdybyśmy wszyscy byli zdrowi, wówczas wszystko mogłoby się potoczyć zupełnie inaczej. Najpewniej u nas urwalibyśmy jeden z meczów Białemustokowi, a może i pokusilibyśmy się o dwie wygrane i powrót na Podlasie na decydujące starcie.

- Przed początkiem kolejnego sezonu z pewnością będziemy chcieli wyleczyć wszelkie doskwierające nam kontuzje. Odbędziemy rozmowy z zarządem odnośnie tego, kto zostanie w klubie, kto będzie musiał poszukać nowego pracodawcy i kto wzmocni zespół.

- Muszę przyznać, że miniony sezon był dla mnie ciężki, ponieważ od samego początku nie grałem tyle, ile chciałem. Stanowiło to dla mnie swego rodzaju novum, gdyż dotychczas grałem dużo. Gdy zatem otrzymałem szansę pod koniec sezonu, skorzystałem z niej i zaczęło mi lepiej iść. Żałuję, że sezon nie trwał dłużej, bo myślę, że bym się jeszcze bardziej rozkręcił.

- Mam nadzieję, że wszyscy spotkamy się we wrześniu na pierwszym meczu, choć wszystko zależeć będzie od decyzji zarządu, czy widzą mnie w składzie na kolejny sezon czy nie. Jeśli nie, wtedy będę musiał rozejrzeć się za innymi opcjami. Ja w każdym razie jestem zdolny do gry i czuję się na siłach, żeby występować w Legii i walczyć w jej barwach.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.