Stolarski: Wypadek przy pracy
- Był to wypadek przy pracy. Wisła niczym szczególnym nas nie zaskoczyła, pomimo że przegraliśmy to mieliśmy swoje 100% okazje. Tracimy bramkę z rzutu wolnego, ale spotkanie trwa 90 minut i w tym czasie powinniśmy wykorzystać swoje okazje. Kiedy Wisła zdobyła bramkę, to z minuty na minutę coraz bardziej się cofała. Staraliśmy się prowadzić akcję bokami, ale nie jest łatwo grać, gdy rywal stoi na szesnastym lub 25 metrze. Było to bicie głową w mur - powiedział po meczu Paweł Stolarski.
- Nie graliśmy w takim tempie, jaki byśmy chcieli. Czasami za długo przytrzymywaliśmy piłkę, nie było szybkości oraz dobrze wykonanej ostatecznej decyzji. Myślę, że kilkakrotnie Wisła dała nam prezenty w postaci błędów, ale brakowało ostatniego podania do wykończenia akcji.
- Teraz skupiamy się na Cracovii. Podejdę do tego meczu, jak do każdego innego. W niedzielę najważniejsze będą trzy punkty.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa Wisła Płock powiedzieli po meczu wypowiedzi pomeczowe Paweł Stolarski