fot. Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Terapia wstrząsowa

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W czwartek Legia rozegra mecz 3. rundy eliminacji Ligi Europy, w którym podejmie Dritę Gnjilane. Tego dnia na ławce trenerskiej mistrzów Polski zadebiutuje Czesław Michniewicz, przed którym od razu postawiono trudne zadanie rywalizacji w europejskich pucharach.

Nowe rozdanie
Ostatni przegrany mecz z Górnikiem Zabrze przelał czarę goryczy u włodarzy z Łazienkowskiej. Po ligowej porażce rozpoczęto nerwowe poszukiwania kogoś, kto w trybie natychmiastowym zastąpiłby Aleksandara Vukovicia. Po niedługich negocjacjach osiągnięto porozumienie z obecnym selekcjonerem reprezentacji Polski do lat 21 - Czesławem Michniewiczem. Na papierze wybór tego trenera wydaje się być trafną decyzją - polski szkoleniowiec nie będzie potrzebował zbyt wiele czasu na aklimatyzację, a dodatkowo może pochwalić się kilkoma trenerskimi sukcesami osiągniętymi w przeszłości. Chociaż czasu nie miał zbyt wiele, bo ledwie kilka dni, to już na pierwszych treningach można było zobaczyć, że dużą wagę przywiązał do poprawy tego, co do tej pory nie funkcjonowało najlepiej. Chodzi tutaj przede wszystkim o schematy konstruowania akcji w ataku, a także przesuwanie się linii obrony oraz rozgrywanie przez nią piłki. Nad tym piłkarze pracowali m.in. na wtorkowych zajęciach.

LEGIA WARSZAWA - DRITA GNJILANE
1 1.26 X 6.50 2 10.50

Wszystko albo nic
Ze względów nie tylko wizerunkowych, ale również finansowych, Legia nie może pozwolić sobie na kolejną absencję w fazie grupowej europejskich pucharów. Z tego właśnie powodu zdecydowano się na terapię wstrząsową, którą była zmiana na stanowisku trenera na zaledwie kilka dni przed kluczowym meczem, a nie w czasie przerwy na zgrupowanie reprezentacji. W Legii nie jest to jednak żadne nowatorskie działanie, wcześniej pracę podobnych momentach tracili Klafurić, Magiera i Hasi. Trudno jest wyrokować, co w tak krótkim czasie może poprawić Michniewicz, lecz być może w przypadku Legii kolejny raz zadziała "efekt nowej miotły", który mogliśmy oglądać już w przeszłości. Bardzo dużo zależeć może od sfery mentalnej, nad którą nowy trener również powinien się pochylić.

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Jakim składem na Dritę?
Szkoleniowiec nie miał zbyt wiele czasu, aby przyjrzeć się zawodnikom podczas treningu, więc w czwartek nie należy spodziewać się zbyt wielu zmian w wyjściowej jedenastce w porównaniu do ostatnich meczów. Na poniedziałkowych zajęciach Michniewicz podzielił zawodników na dwie jedenastki, z których teoretycznie jedna z nich mogłaby wybiec w czwartek od pierwszej minuty. Nie licząc rezerwowego bramkarza, znaleźli się w niej: Karbownik, Jędrzejczyk, Wieteska, Mladenović - Rosołek, Gwilia, Slisz, Valencia, Wszołek - Pekhart. W takim ustawieniu mogłaby jedna zaskakiwać obecność Valencii, który w Legii jeszcze nie zadebiutował.

Czesław Michniewicz przede wszystkim powinien pomyśleć nad rozwiązaniami w środku pola. To właśnie tam ostatnio brakowało najwięcej kreatywności, przez co były problemy z kreowaniem akcji w ofensywie. Na treningach w rolę ofensywnego pomocnika wcielali się m.in. wspomniany wcześniej Valencia, a także Jose Kante. Możliwe jest jednak również przesunięcie w to miejsce Luquinhasa, który mimo tego, że ostatnio grało jako skrzydłowy, to w przeszłości wielokrotnie pokazał, że gra w środku pola nie jest dla niego większym problemem.

Dzień przed meczem treningu nie dokończył Artur Jędrzejczyk, który ucierpiał podczas jednej z gierek. Jeszcze nie wiadomo, czy będzie do dyspozycji szkoleniowca w czwartek wieczorem.

Drita
Poprzedni sezon Drita Gnjilane zakończyła na pierwszym miejscu w tabeli kosowskiej ekstraklasy. Dzięki temu obecny sezon rozpoczęła od rywalizacji w rundzie przedwstępnej, w której pokonała 2-1 Inter Club d'Escaldes z Andory. Potem drużyna prowadzona przez Ardijana Nuhijiego z nadziejami czekała na spotkanie rundy wstępnej z Linfield FC, jednak ostatecznie nie mogła zmierzyć się z późniejszymi przeciwnikami mistrzów Polski. Powodem tego było zarażenie koronawirusem w zespole Drity. W ten sposób zespołowi z Kosowa pozostała już jedynie rywalizacja w eliminacjach Ligi Europy.

W 2. rundzie eliminacyjnej piłkarze z Kosowa łatwo ograli macedoński FK Sileks po bramkach Fidana Gerbshiego oraz Ardiana Limaniego. To dwójka środkowych obrońców, którzy stanowią o sile defensywnej drużyny. Pierwszy z nich jest kapitanem, natomiast drugi może pochwalić się już 20-letnim doświadczeniem w zawodowej piłce. Najlepszym strzelcem drużyny w poprzednim sezonie był Betim Haxhimusa, który zdobył dziesięć bramek. Z kolei jedynym reprezentantem kraju jest 19-letni Albin Krasniqi. Pomocnik był w tym roku powołany do kadry Kosowa na mecze Ligi Narodów, a także mecz towarzyski przeciwko Szwedom.

Gdzie oglądać?
Mecz z Dritą Gnjilane rozpocznie się w czwartek o 20:30. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja TVP 2. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.