fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

ŁKS przed meczem z Legią. Nauka na błędach

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

W piątek wraca Ekstraklasa. Legia Warszawa na start zmierzy się z beniaminkiem, ŁKS-em. Łodzianie byli najlepszym zespołem I ligi w zeszłym sezonie, lecz z Legią w ostatnich latach im nie po drodze.

Awansu łodzian do Ekstraklasy mało kto się spodziewał. Sezon 2021/22 był dla nich słaby, zakończyli go dopiero na 10. miejscu w tabeli. Niektórzy wróżyli ŁKS-owi spadek rok później, lecz trener Kaźmierz Moskal odmienił zespół. "Rycerze Wiosny" punktowali bardzo często, wydaje się, że brak łatki faworyta znacznie im pomógł. Grali ofensywny futbol i bardzo często dominowali swoich przeciwników. ŁKS nie przegrywał meczów z czołowymi drużynami, ale oczka gubił z teoretycznie słabszymi rywalami. Zespół pewnie awansował z pierwszego miejsca w tabeli. Cztery lata temu również był awans, ale też potem słaba gra, ostatnie miejsce w tabeli, a co za tym idzie ponowny spadek do I ligi. Czy klub nauczył się na własnych błędach?



Defensywa

Bramki łodzian najpewniej będzie strzegł rosły młodzieżowiec Aleksander Bobek, który do składu wdarł się w ubiegłym sezonie. To utalentowany golkiper, a dodatkowo wychowanek klubu. Swoje trzy grosze dołożył do mocnej defensywy ŁKS-u, która była jedną z lepszych w I lidze. W obiegu jest również bardziej doświadczony, bo 31-letni Michał Kołba, który w przeszłości rozegrał siedem meczów w Ekstraklasie.

Najczęściej trener Moskal stawia na czwórkę obrońców, w której dowodzi urodzony w Madrycie Nacho Monsalve. Zawodnik zadebiutował w pierwszym zespole Atletico Madryt. W 2016 roku rozegrał pełne spotkanie z Realem Betis, a Los Rojiblancos pewnie zwyciężyli 5-1. Piłkarz ŁKS-u za swoimi plecami miał wówczas Jana Oblaka, obok Lucasa Hernándeza, a przed sobą Antoine'a Griezmanna czy Fernando Torresa. W ubiegłym sezonie najczęściej parę stoperów z Hiszpanem tworzył Adam Marciniak (na zdjęciu niżej), choć z pewnością swoje szanse na grę w zbliżających się rozgrywkach otrzymają również Marcin Flis, który ostatnio reprezentował barwy Stali Mielec czy Francuz Adrien Louveau, sprowadzony tego lata z francuskiego Lens. Po lewej stronie defensywy możemy się spodziewać młodego i dobrze się rozwijającego Litwina Artemijusa Tutyskinasa, na prawej flance Kamila Dankowskiego. To była mocna defensywa na standardy I ligi, choć można się zastanawiać czy podobnie będzie w Ekstraklasie.



Pomocnicy

Jeżeli chodzi o tę strefę, trzeba przyznać, że jak na beniaminka, ŁKS ma się czym pochwalić. Dani Ramírez (na zdjęciu niżej) czy Pirulo to Hiszpanie, którzy bardzo dobrze znają Ekstraklasę. Pierwszy z nich reprezentował barwy łódzkiego klubu w sezonie 2019/20, a po spadku z Ekstraklasy przeniósł się do Lecha Poznań, gdzie spędził dwa lata. Z "Kolejorzem" sięgnął po mistrzostwo, lecz w sezonie 2021/22 nie prezentował najwyższej formy, więc na rok wyjechał do belgijskiego Zulte Waregem. Teraz z ŁKS-em chce powalczyć o jak najwyższe miejsce w Ekstraklasie, podobnie jak Pirulo, choć ten barwy łodzian nieprzerwanie reprezentuje od czterech lat. O silę zespołu trenera Moskala w I lidze stanowił młody Mateusz Kowalczyk, lecz aktualnie coraz więcej mówi się o jego potencjalnym transferze. Ciekawym ruchem na rynku w wykonaniu beniaminka jest ściągnięcie byłego młodzieżowego reprezentanta Kosowa Engjella Hotiego. To defensywny pomocnik, który w przeszłości dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Albanii jak również puchar Kosowa. Ważną rolę w tej linii może odgrywać Ukrainiec Władysław Ochronczuk, który będzie rywalizować o skład z Mieszkiem Lorencem i Michałem Mokrzyckim. Pierwszy z nich w listopadzie doznał poważnej kontuzji, stracił całą rundę wiosenną zeszłego sezonu, lecz wrócił już do zdrowia po rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Drugi z nich, wypożyczony do Łodzi z Wisły Płock, wyrósł na jedną z gwiazd ligi, dlatego klub za wszelką cenę chciał go wykupić. Ważną postacią w Łodzi na lewej stronie pomocy jest 30-letni Bartosz Szeliga, który w zeszłym sezonie w 26 meczach strzelił sześć goli i zanotował cztery asysty.



Ofensywa

Napastników z prawdziwego zdarzenia ŁKS ma trzech, a mowa o Stipe Juriciu, Piotrze Januszkiewiczu i Kaye Tejanie. Pierwszy z nich zanotował udane trzy mecze w zeszłym roku, kiedy strzelił cztery gole. Nie przyniosło to pozytywnych skutków w następnej rundzie, podczas której Bośniak tylko raz trafił do siatki. Drugi z wymienionych grał regularnie, lecz trudno mu się było na stałe przebić do pierwszej jedenastki łodzian. Ostatni napastnik został sprowadzony w trakcie aktualnego okna transferowego. Przez dwa lata był piłkarzem holenderskiego drugoligowego TOP Oss, z półroczną przerwą na pobyt w mołdawskim Sheriffie Tyraspol. Szczególnie udany miał sezon 2021/22, gdy strzelił 14 goli, jednak ostatnio nie szło mu najlepiej.

Przewidywany skład: Bobek — Dankowski, Monsalve, Marciniak, Tutyskinas — Pirulo, Ramírez, Mokrzycki, Okhronchuk, Szeliga — Tejanie

Ostatnie 5...
Jakimi wynikami zakończyło się ostatnie pięć rywalizacji Legii z ŁKS-em przy Łazienkowskiej?

09-02-2020 Legia 3-1 ŁKS
03-03-2012 Legia 2-0 ŁKS
02-05-2009 Legia 1-0 ŁKS
05-09-2008 Legia 3-0 ŁKS
01-03-2008 Legia 2-1 ŁKS

Historia

Zespoły rywalizowały ze sobą aż 147 razy, a legioniści górą byli 76 razy (ok. 52%). Łodzianie wygrywali 41 razy (ok. 28%), za to remis padał 30-krotnie. Bilans bramkowy to 266-162 na korzyść warszawiaków. Oczywiście Legia jest zdecydowanym faworytem tego spotkania. W XXI wieku zespoły mierzyły się ze sobą 19-krotnie. W tym czasie remis padał dwukrotnie, ŁKS zwyciężył raz, w 2006 roku, a reszta spotkań należała do klubu ze stolicy. Dodatkowo, aby znaleźć ostatnią wygraną ŁKS-u na stadionie przy Łazienkowskiej, trzeba sięgnąć pamięcią aż do roku 1990. Wtedy w maju ŁKS pokonał Legię skromnie 1-0. Ostatnia rywalizacja obu drużyn miała miejsce ponad dwa lata temu w 1/8 finału Pucharu Polski. Legioniści wygrali 3-2.


WYNIKI SONDYKtóre miejsce zajmie Legia w Ekstraklasie w seoznie 2023/24?
SUMA GŁOSÓW: 5242
START: 14.07.2023 / KONIEC: 21.07.2023

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.