fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Puszcza przed meczem z Legią. Oczekiwania małe, a wyzwanie duże

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

W niedzielę legioniści w Krakowie zmierzą się z Puszczą Niepołomice, która w tym sezonie debiutowała w Ekstraklasie. To zespół, którego atuty z I ligi na razie w pełni nie przekładają się na wyższym szczeblu ligowym. Co wiadomo o niepołomiczanach?

KURSY NA PUSZCZA - LEGIA
FORTUNA:



Sezon 2022/23 kibicom w Europie dostarczył kilka sensacji. W Anglii do Premier League awansowało Luton Town, do Bundesligi Heidenheim, a w Polsce do Ekstraklasy Puszcza Niepołomice. "Żubry" to klub z niewielkiego miasta położonego w Małopolsce niedaleko Krakowa. Aktualne rozgrywki są dla nich pierwszymi w historii na tym szczeblu piłkarskim. Nikt nigdy nie spodziewał się, że awansują do Ekstraklasy, o czym świadczy między innymi infrastruktura obiektu w Niepołomicach. Puszcza swoje domowe spotkania na razie rozgrywa na obiekcie Cracovii, choć prezes Marek Bartoszek ma nadzieję, że jego klub wróci do swojego miasta jeszcze w tym sezonie. Z tego powodu tuż po awansie niepołomiczanie rozpoczęli plany zwiększenia liczby miejsc na stadionie, poszerzenia drogi dojazdowej czy zmiany stanowisk dla operatorów kamer. Dodatkowo w szybkim czasie klub przekształcił spółkę na akcyjną, aby w ogóle otrzymać licencję warunkową.

Oczekiwania kibiców Puszczy nie są zbyt duże, walka o utrzymanie będzie priorytetem. Puszcza od pierwszych meczów w Ekstraklasie chce straszyć rywali tym, co działało w I lidze, czyli niekonwencjonalnymi stałymi fragmentami gry oraz kontratakami. Na razie beniaminek nie błyszczy, choć trzy punkty zdobyte w trzech kolejkach z pewnością nie są najgorszym wynikiem. Pewną bolączką "Żubrów" jest defensywa, gdyż te straciły najwięcej goli spośród klubów ekstraklasowych, aż siedem, a przypomnijmy, że obrona była jedną z najmocniejszych stron zespołu w I lidze.

Defensywa

W zeszłym sezonie dostępu do bramki Puszczy strzegł Kewin Komar i nie uległo zmianie w Ekstraklasie. To utalentowany młodzieżowiec, który otrzymywał już powołania do reprezentacji Polski do lat 20. Swoje wysokie umiejętności pokazał w meczu Puszczy z Widzewem. Z pewnością nie jest nieomylny, bo między innymi błąd przydarzył mu się podczas starcia z Jagiellonią Białystok, lecz potrafi zaskoczyć świetnymi paradami.

Trener Tomasz Tułacz (na zdjęciu niżej) stawia na czwórkę obrońców. Po prawej stronie defensywy występuje Piotr Mroziński, który w zeszłym sezonie był najskuteczniejszym piłkarzem niepołomiczan. Osiem goli strzelonych w 26 spotkaniach robi wrażenie, przede wszystkim zważając na jego pozycję. Wśród dwóch stoperów możemy znaleźć zawodnika, który polskim kibicom zdecydowanie nie kojarzy się dobrze. Mowa o 16-krotnym reprezentancie Mołdawii Arturze Crăciunie, który beniaminka Ekstraklasy wzmocnił tego lata. Rosły stoper szybko wszedł do pierwszego składu "Żubrów". U jego boku najczęściej występuje doświadczony, 34-letni Łukasz Sołowiej. W przeszłości był zawodnikiem Jagiellonii Białystok, lecz debiutu w Ekstraklasie doczekał się dopiero w barwach Puszczy. Lewa strona defensywy należy do Ukraińca Romana Yakuby. Latem klub ponownie wypożyczył tego piłkarza z łotewskiej Valmierii, a jego wcześniejszy półroczny pobyt w Niepołomicach znacznie pomógł zespołowi awansować do Ekstraklasy.



Pomocnicy

Zazwyczaj trener Tułacz stawia na dwóch defensywnych pomocników. Jeżeli nie ma kontuzji, bądź nie pauzuje za kartki, na tej pozycji możemy się spodziewać Jakuba Serafina, który w przeszłości świętował mistrzostwo Polski z Lechem Poznań, reprezentował barwy między innymi Cracovii i norweskiego Haugesund. U jego boku szkoleniowiec ma spore pole do popisu. W ostatniej kolejce podczas potyczki ze Stalą Mielec na tej pozycji występował Konrad Stępień, jego można się spodziewać w pierwszym składzie na niedzielne spotkanie. W obiegu pozostaje między innymi Michał Walski, który Puszczę wzmocnił podczas aktualnego okna transferowego. 26-latek w ostatnim ligowym spotkaniu wszedł z ławki rezerwowych i swoim trafieniem zapewnił klubowi pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Po prawej stronie boiska występuje Artur Siemaszko, który popisał się fantastyczną bramką w meczu z Widzewem Łódź, a po drugiej stronie dobrze znany kibicom warszawiaków Mateusz Cholewiak. Pozycja ofensywnego pomocnika ostatnio należała do Wojciecha Hajdy, lecz może również tam występować Senegalczyk z polskim obywatelstwem Emile Thiakane.



Napastnicy

Trener Tułacz do wyboru ma czterech snajperów. Największą szansę na wyjście w pierwszym składzie w niedzielę ma Kamil Zapolnik, który w Ekstraklasie rozegrał ponad 50 meczów. Podczas rundy jesiennej zeszłego sezonu reprezentował barwy Miedzi Legnica, choć na boisko zazwyczaj wchodził z ławki rezerwowych. Ochotę na grę w pierwszym składzie ma również Bośniak Muris Mešanović, który Puszczę wzmocnił na początku tego miesiąca. Były snajper między innymi Slavii Praga ostatnie ponad dwa lata spędził w Bruk-Bet Termalice Nieciecza. Jego przygoda z zespołem "Słoni" w Ekstraklasie wyglądała bardzo przyzwoicie, w sezonie 2021/22 strzelił jedenaście goli. Swoje okazje otrzymują również 28-letni Słoweniec Rok Kidrić oraz wypożyczony z Legii Jordan Majchrzak. Pierwszy z nich w tym sezonie wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z Widzewem Łódź.



Przewidywany skład: Komar — Mroziński, Crăciun, Sołowiej, Jakuba — Stępień, Serafin — Siemaszko, Hajda, Cholewiak — Zapolnik

Ostatnie 5...
Jakimi wynikami zakończyło się ostatnich pięć oficjalnych spotkań niepołomiczan?

07.08.2023 Puszcza Niepołomice 1-0 Stal Mielec
29.07.2023 Jagiellonia Białystok 4-1 Puszcza Niepołomice
23.07.2023 Widzew Łódź 3-2 Puszcza Niepołomice
11.06.2023 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2-3 Puszcza Niepołomice
06.06.2023 Wisła Kraków 1-4 Puszcza Niepołomice

Historia

Tylko raz doszło do spotkania obu ekip. Miało to miejsce we wrześniu 2019 roku, więc blisko cztery lata temu. Mecz odbył się w Niepołomicach w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. Co ciekawe, patrząc na podstawowe jedenastki obu ekip z tamtego spotkania, można się spodziewać, że w barwach Puszczy tylko dwóch zawodników ponownie zmierzy się z Legią, za to po stronie warszawiaków z tamtego zestawienia, jakiego do gry posłał trener Aleksandar Vuković nie został już nikt. Wtedy mecz zakończył się zwycięstwem Legii 2-0 po golach Mateusza Wieteski i Jose Kante.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.