Robert Pich, - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Oficjalnie

Pich odchodzi z Legii

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com

Po 1,5-rocznym pobycie w Warszawie Robert Pich opuszcza szeregi Legii. Mimo tego, że jego kontrakt był ważny jeszcze przez 6 miesięcy, strony zdecydowały się rozwiązać umowę za porozumieniem.



Sprowadzenie do Legii 33-letniego Słowaka było przez większość traktowane z dużą dozą rezerwy, chociaż przemawiały za nim jego liczby zdobyte w naszej rodzimej lidze. Pich w końcu rozegrał w Śląsku Wrocław 273 spotkania w których zdobył 59 bramek i zanotował 41 asyst. Kibicom nie podobał się jednak dość podeszły wiek zawodnika, a także to, że ostatnie sezony w jego wykonaniu nie były już tak przebojowe, jak początki w Ekstraklasie. Wielkim zwolennikiem i głównym pomysłodawcą sprowadzenia pomocnika był sam trener Kosta Runjaić, który współpracował z nim już kilka lat wcześniej w niemieckim 1.FC Kaiserslautern i bardzo tę współprace cenił. - Robert Pich to piłkarz bardzo dobry technicznie. Na wysokim poziomie utrzymują się również jego statystyki kinematyczne - jest szybki, zwrotny, może dużo biegać, ale też ciężko pracować, a charakter i ambicja są dla nas bardzo istotne. W naszej Ekstraklasie Robert grał regularnie przez ostatnich kilka lat, jego średnia to około 2000 minut na sezon. To są bardzo dobre wyniki. Statystyki w klasyfikacji kanadyjskiej zawsze notował w granicach dziesięciu. Jest więc szansa, że u nas będą jeszcze większe - próbował przekonać kibiców do Słowaka dyrektor sportowy Legii, Jacek Zieliński.


Fot. Woytek / Legionisci.com

Sam początek sezonu rzeczywiście pokazał, że Pich ma duży kredyt zaufania u szkoleniowca Legii. Słowak wystąpił nawet w wyjściowej jedenastce w trzech pierwszych ligowych kolejkach, ale w każdym z nich był pierwszym zawodnikiem do zmiany, gdyż nie pokazywał żadnej przydatności. Po tym "tryplecie" więc wszystko się pozmieniało i Pich całkowicie stracił swoją pozycję. Występował w samych końcówkach, a gdy zanotował asystę w zwycięskim spotkaniu ze Stalą Mielec dostał nawet szansę gry od pierwszej minuty w następnym spotkaniu, ale nie wykorzystał jej. Czym później w sezon tym mniej było widać Słowaka na boisku, a czasem nawet jedynie na trybunach. Łącznie w barwach "Wojskowych" Pich wystąpił w 19 spotkaniach, ale jako że wchodził jedynie na ostatnie minuty, to uzbierał ich zaledwie 441. W tych meczach udało mu się uzbierać tylko jedną asystę, we wcześniej wspomnianym spotkaniu w Mielcu.


Fot. Miskha / Legionisci.com

Patrząc więc na czas gry pomocnika, jego słabnącą dyspozycję, wiek i rywalizacje w drużynie wiadome było, że jego czas w Legii dobiegł już końca. Pich kilka miesięcy temu dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy, a w ostatnim czasie nie trenował nawet z pierwszą drużyną i nie był brany przy ustalaniu składu. Padł również pomysł, by przedłużyć kontrakt Słowaka i na stałe przenieść go do drugiej drużyny, by pomógł w awansie do II ligi i rozwoju młodych zawodników, jednak ostatecznie nie zdecydowano się na takie rozwiązanie.

Przy każdym odchodzącym z Legii zawodniku zastanawiamy się czego możemy żałować lub co będziemy wspominać z gry danego piłkarza. W przypadku Picha odpowiedź wydaje się jednak całkowicie jasna.

Podsumowanie Picha w Legii

Numer zawodnika - 11
Mecze - 19
Gole - brak
Asysty - 1
Debiut - Korona Kielce 1-1 Legia Warszawa 16.07.2022
Ostatni mecz - Warta Poznań 1-0 Legia Warszawa 21.04.2023
Tytuły zdobyte w Legii - 1 (Puchar Polski 2022/23)
Liczba przyznanych - 1
Liczba przyznanych - 7

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.