Skandal po meczu Widzewa z Legią
Do skandalicznych wydarzeń doszło po zakończeniu meczu Widzewa Łódź z Legią Warszawa. Schodzący do szatni piłkarze Legii byli obrażani w bardzo wulgarny sposób przez zgromadzone na trybunie VIP osoby. Doszło także do próby oplucia Rafała Augustyniaka. – Standardy kibicowania na Widzewie są inne. Robimy wszystko, żeby jak najszybciej zidentyfikować uczestnika tego zdarzenia. Później poniesie on konsekwencje tego czynu – powiedział TVP Sport Marcin Tarociński, rzecznik prasowy Widzewa.
– Udało się nam zidentyfikować osobę, która nakręciła filmik i umieściła go w sieci. Nie brała ona udziału w tym zdarzeniu. Musieliśmy wykluczyć różne scenariusze. Jesteśmy na etapie identyfikacji sprawcy tego karygodnego zachowania. Wymaga to czasu, ale myślę, że sobie z tym poradzimy. Nawet biorąc pod uwagę kontekst spotkania, emocje, adrenalinę, nerwy, prowokacyjne okrzyki, nie będziemy tolerować takiego zachowania. Mamy jasne procedury, dotyczące wyciągnięcia konsekwencji wobec osób, które łamią regulamin imprezy masowej oraz stadionu – dodał Tarociński.
Wcześniej, w trakcie spotkania w kierunku wykonującego rzut rożny Josue poleciała zapalniczka i szklana buteleczka po alkoholu, która rozbiła się tuż obok rozgrzewających się piłkarzy. Mówi się także, że klub z Łodzi może spodziewać się surowych kar za odpalenie pirotechniki, być może z zamknięciem części stadionu włącznie.
fot. X