fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Cracovia przed meczem z Legią

Jeleń, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

O 18:00 "Wojskowi", podobnie zresztą jak cała liga, rozpoczną ostatni mecz sezonu zasadniczego, który zadecyduje o końcowym układzie tabeli przed rundą finałową. Dzisiejszy rywal nie wydaje się być zbytnio wymagający, ale mecz z Koroną Kielce udowodnił, że w Ekstraklasie do każdego trzeba podchodzić z szacunkiem. Jak będzie wyglądało to dzisiejsze podchodzenie? Zobaczcie Cracovię przed meczem z Legią.

Forma:
Słaba, ale stabilna. Podopieczni Jacka Zielińskiego mają co prawda więcej porażek niż wygranych meczów, ale raz od wielkiego dzwonu potrafią ucieszyć swoich kibiców trzypunktową zdobyczą. Od wielkiego dzwonu, bo "Pasy" w tym sezonie wygrały sześciokrotnie, co - obok identycznego rezultatu Górnika Łęczna - stanowi najniższą ilość ligowych zwycięstw. Cracovia jest za to prawdziwym rekordzistą jeśli chodzi o liczbę remisów, ponieważ absolutnie nikomu nie udało się dzielić punktami aż 13 razy. Bilans 6-13-10 delikatnie mówiąc na kolana nie powala, jednak póki co pozwala drużynie z Krakowa uniknąć miejsca w strefie spadkowej. Nasi dzisiejsi rywale mają nad nią jednak zaledwie punkt przewagi, więc z całą pewnością z nożem na gardle będą dziś walczyć jak o życie.

Ostatnie pięć meczów Cracovii:
Cracovia Kraków 1-1 Zagłębie Lubin
Korona Kielce 3-0 Cracovia Kraków
Wisła Płock 4-1 Cracovia Kraków
Cracovia Kraków 1-0 Śląsk Wrocław
Jagiellonia Białystok 0-0 Cracovia Kraków

Najwyższe zwycięstwo: 5-1 z Piastem Gliwice
Najwyższa porażka: 0-3 z Koroną Kielce

Cracovia w meczach z Legią
Słabiuteńko. W 68 meczach rywale zwyciężyli zaledwie 16 razy, 14-krotnie był remis, a resztę puli zgarniała Legia Warszawa. Co prawda był czas, że krakowiacy regularnie łoili "Wojskowym" skórę, ale nie pamiętają tego najstarsi górale. Teraz role odwróciły się o 180 stopni, bo "Pasom" ostatni raz udało się wygrać z Legią 12 lat temu. Odtąd legioniści regularnie wypunktowują Cracovię, od czasu do czasu pozwalając jej cieszyć się remisem. Taki przypadek miał miejsce ostatnio w sezonie 2011/2012, od tamtego momentu bowiem Legia zanotowała serię ośmiu zwycięstw z rzędu. Nie ukrywamy, że dzisiaj wszyscy liczą na dziewiąte.

Największa gwiazda:
Marcin Budziński. Normalnie znalazłby się tutaj Miroslav Covilo, ale Bośniak jeszcze nie doszedł do siebie po bardzo poważnej kontuzji sprzed kilku miesięcy. Budzińskiemu za to nic nie grozi, natomiast sporo grozi jego rywalom, bo 26-latek posiada najlepsze uderzenie z dystansu w całej lidze. W tym sezonie trafił do siatki 7 razy, co jak na pomocnika stanowi i tak niezły rezultat. Jeszcze bardziej niezłe jest to, że 6 z tych bramek Budziński zdobył przepięknymi strzałami zza pola karnego, więc zostawianie temu piłkarzowi jakiejkolwiek wolnej przestrzeni, to strzał w stopę. 7 goli, 5 asyst, czyli udział w blisko 1/3 strzelonych przez "Pasy" bramek. Słabo?

Głos przed meczem:
- Chcemy udowadniać w każdym meczu, że zasługujemy, by być na lepszej pozycji w tabeli. Mam nadzieję, że ostatnio zdobyte punkty pomogą nam również pod względem psychicznym. Czeka nas z Legią ciekawe spotkanie - powiedział serwisowi cracovia.pl Erik Jendrišek.

- Widzieliśmy już dużo meczów Legii w tym sezonie, jej kontry są dobrze rozprowadzone. Musimy utrzymywać się przy piłce, niepotrzebnie jej nie tracić i szukać swoich sytuacji, do tego dołożyć dobrą grę w defensywie. W ostatnich dwóch meczach nie straciliśmy bramki, mamy nadzieję, że uda się to podtrzymać - kończy Słowak.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.