Danijel Ljuboja ma pewne miejsce w pierwszym składzie Legii. - fot. turi / Legionisci.com
REKLAMA

Ranking letnich transferów

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Po długiej rundzie jesiennej sezonu 2011/2012 przyszła pora na ocenę zawodników, którzy piłkarzami Legii zostali w letnim okienku transferowym. Choć osoby odpowiedzialne za zakupy nie miały do dyspozycji zbyt dużych pieniędzy, to ze swojego zadania wywiązały się zaskakująco dobrze. Większość zakupów okazała się dobrymi inwestycjami. Nie zabrakło jednak i mniej trafionych decyzji.

TRAFIONE

Danijel Ljuboja

DANIJEL LJUBOJA
Liczba meczów: 27
W pierwszym składzie: 27
Czas gry: 2377 min
Gole strzelone: 9
Odbiory: 36
Straty: 229
Żółte kartki: 3
Czerwone kartki: 0



Do przenosin do Legii Danijela Ljuboji podchodzono w dwojaki sposób. Z jednej strony na Łazienkowską niezbyt często trafia zawodnik, który ma za sobą regularne występy m.in. w RC Strasbourg, Paris Saint-Germain czy VfB Stuttgart. Z drugiej strony za Ljuboją szła opinia gracza, który ma tendencję do popadania w konflikty z trenerami. Maciej Skorża dał Serbowi dość dużo swobody – np. wolne zamiast treningów – i ten odwdzięczył się dobrą grą. U boku Ljuboji eksplodowała forma Miroslava Radovicia, który już wiosną grał całkiem nieźle, ale dopiero w parze ze swoim rodakiem zaczął zachwycać.

"Aż trudno uwierzyć, że tak dobry zawodnik został sprowadzony przez legijnych speców od zakupów. Wypada mieć tylko nadzieję, że serbski napastnik równą i wysoką formę utrzyma przez cały sezon. Jeśli tak będzie, Ljuboja może zostać gwiazdą ekstraklasy" – tak 33-letniego napastnika oceniliśmy tuz po zamknięciu letniego okienka transferowego. Nasze słowa okazały się prorocze. Byłyby jeszcze lepiej, gdyby Ljuboja w pewnych sytuacjach nie szukał na boisku na siłę "Rado", a dostrzegał lepiej ustawionych kolegów. Mimo to Serb jest jednym z najlepszych transferów, które w ostatnich latach oglądaliśmy przy Łazienkowskiej.
Jednym zdaniem: Może i nie potrafi grać głową, ale zagrać z głową na pewno tak.

Dusan Kuciak

DUSAN KUCIAK
Liczba meczów: 20
W pierwszym składzie: 20
Czas gry: 1765 min
Gole puszczone: 13
Interwencje: 179
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 1



Cztery minuty - tyle zabrakło, żeby Dusan Kuciak pobił legijny rekord minut bez puszczonego gola w lidze. Nieźle jak na gracza, który sezon rozpoczął na ławce rezerwowych. Gdy Maciej Skorża postawił na Kuciaka w rewanżowym meczu ze Spartakiem Moskwa, wielu kibiców pukało się w czoło. Szybko okazało się, że kolejny Słowak w bramce Legii to bardzo dobra decyzja. Kuciak spowodował, że spoglądając w kierunku bramki "wojskowych" nie trzeba już drżeć ze strachu.

Słowackiemu golkiperowi zadanie ułatwia szczelna obrona. Para stoperów Michał Żewłakow - Marcin Komorowski rzadko dopuszcza rywali pod bramkę Legii. Jeżeli jednak popełnią błąd, to mogą być pewni, że pokonać Kuciaka nie będzie łatwo. Dobrą postawę Słowaka doceniają także kibice. Kuciak został piłkarzem miesiąca w październiku, listopadzie i grudniu. Wcześniej tak często wygrywał tylko... Jan Mucha.
Jednym zdaniem: Szybko pokazał, że Jan Mucha nie jest jedynym dobrym słowackim bramkarzem.

Michał Żewłakow

MICHAŁ ŻEWŁAKOW
Liczba meczów: 26
W pierwszym składzie: 26
Czas gry: 2340 min
Gole strzelone: 0
Odbiory: 200
Straty: 24
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0



Ostoja spokoju w defensywie Legii. To w dużej mierze dzięki niemu "wojskowi" tracą coraz mniej bramek. Nie do przecenienia jest także postawa "Żewłaka" poza boiskiem. 35-letni obrońca doświadczenie zdobywał w klubach belgijskich oraz greckich i teraz bardzo dobrze potrafi je wykorzystać w barwach Legii. Uczyć od Żewłakowa mogą się także młodsi zawodnicy.

Mimo bogatego doświadczenia, "Żewłak" nie miał łatwego wejścia do drużyny, bo w dwóch meczach sparingowych zdobył dwa gole samobójcze. Na szczęście, gdy przyszło do gry o punkty, prezentował się zdecydowanie lepiej. Przed skierowaniem piłki do własnej bramki jednak się nie uchronił. Na szczęście gol w meczu z PSV Eindhoven nie miał zbyt dużego znaczenia.
Jednym zdaniem: Tylko Franciszek Smuda uważa, że Michał Żewłakow gra słabo.

PÓŁ NA PÓŁ
Tym razem kategoria pozostaje pusta.

CHYBIONE
Jakub Kosecki

JAKUB KOSECKI
Liczba meczów: 6
W pierwszym składzie: 0
Czas gry: 133 min
Gole strzelone: 0
Odbiory: 5
Straty: 11
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0



W ostatnich miesiącach "Kosa" niezbyt często pokazywał, że na grę w Legii zasługuje. W ubiegłym sezonie był gwiazdą ŁKS-u Łódź i całej I ligi, ale w ekstraklasie już mu tak dobrze nie szło. Oczywiście można zarzucać, że "Kosa" nie dostawał zbyt wielu szans na grę od Macieja Skorży. Trzeba jednak zauważyć, że w rundzie jesiennej w pierwszej drużynie na stałe zadomowili się Michał Żyro i Rafał Wolski. Trener nie boi się więc stawiać na młodych graczy.

Kosecki jako "młody i perspektywiczny" mógł znaleźć się w kategorii "pół na pół" – mocno na kredyt, bo na boisku tego nie potwierdzał. Skoro jednak nie chce dalej walczyć o miejsce w Legii to zgodnie ze starą zasadą – z niewolnika nie ma pracownika.
Jednym zdaniem: Warszawskie powietrze mu nie służy – lepiej czuje się w Łodzi.

Moshe Ohayon

MOSHE OHAYON
Liczba meczów: 8
W pierwszym składzie: 2
Czas gry: 283 min
Gole strzelone: 1
Odbiory: 10
Straty: 10
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0



Pomocnik, który strzela 17 goli w sezonie, to coś wyjątkowego. Taką skutecznością popisał się w sezonie 2010/2011 Moshe Ohayon w barwach Ashdod SC i w nagrodę trafił na Łazienkowską. W barwach Legii izraelski pomocnik grał jednak zdecydowanie słabiej. Chyba nigdy nie przekonał do siebie Macieja Skorży. W pierwszym składzie "wojskowych" Ohayon zagrał tylko dwa razy i tylko raz przebywał na boisku 90 minut. Przy Łazienkowskiej raczej długo już nie pogra.
Jednym zdaniem: Zakup podobny do sprowadzonego zimą Felixa Ogbuke.



Ranking zimowych transferów 2011 r.
Ranking letnich transferów 2010 r.
Zimowe transfery 2010 r.
Ranking letnich transferów 2009 r.
Ranking zimowych transferów 2009r.
Ranking letnich transferów 2008r.



Podobnie jak Dusan Kuciak - fot. Woytek

I Michał Żewłakow - fot. Piotr Galas
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.