Biblioteka legionisty: Futbol jest okrutny

Sobota, 5 kwietnia 2014 r. 11:31 Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Pod koniec minionego roku na rynku pojawiła się książka "Futbol jest okrutny", którą początkowo określano jako polską odpowiedź na "Futbolową gorączkę" Nicka Hornby'ego. Tych, którzy liczyli na opowieść tego pokroju, czeka raczej zawód.

Może i faktycznie początek opowieści Michała Okońskiego, na co dzień kibica Cracovii i Tottenhamu, może przypominać klasyk Hornby'ego, ale po kilkudziesięciu stronach wygląda już zupełnie inaczej.

Dziennikarz "Tygodnika Powszechnego" sam zresztą w pierwszych rozdziałach co cytuje wybrane fragmenty z "Futbolowej gorączki". Opisy tego co czuje kibic, gdy nie może uczestniczyć w meczu swojej drużyny, będąc w tym czasie na obowiązkowej firmowej konferencji, a także próbowanie ustalenia co daje więcej satysfakcji: mecz ukochanej drużyny, czy sex, dają bardzo dobry klimat.

"Czy ktoś kiedykolwiek to doceni? A czy ktoś doceni tych wszystkich szaleńców, którzy tłuką się za swoją drużyną kilkadziesiąt godzin przez Europę, wydając na bilet pieniądze odkładane wcześniej na wakacje, tylko po to, żeby być świadkiem upokarzającej klęski? Moknących godzinami na trybunach stadionu, nad którym ktoś zapomniał zamknąć dach, a potem wracających kolejne kilkadziesiąt godzin do domów bez obejrzenia meczu, bo został z powodu ulewy przełożony na dzień następny, a oni mieli już wykupione bilety powrotne? Tych wreszcie, którzy - mieszkając, dla przykładu, w Indiach - muszą wstawać w środku nocy i oglądać transmisję po cichutku, żeby pochopnym okrzykiem radości nie pobudzić sąsiadów (kto z Polaków ogląda amerykańską koszykówkę, ten wie, o czym mówię)?" - czytamy.

Później jednak książka stała się zdecydowanie mniej interesująca. Autor raz po raz przytacza kolejne przykłady dlaczego futbol jest okrutny. Głównie pochodzą one z ligi angielskiej, która wydaje się mu najbliższa. Wiele wątków odnoszonych jest do Tottenhamu, który przez lata nie odnosił sukcesów w Anglii.

"Z badania Football Passions wynika, że wielu z nas mniej lub bardziej świadomie łączy kibicowanie ze sferą seksualną: myślimy o związku z klubem jak o związku z dziewczyną/chłopakiem, mówimy o piłce w podobnych kategoriach jak o kochaniu się, czasem wprost je ze sobą zestawiamy (31% ankietowanych, mając do wyboru seks i ważny mecz, wybiera ważny mecz). (...) Po pierwsze, ręka w górę, kto nie zaznał w seksie pułapek ofsajdowych i pucharowych rozczarowań, o zmarznięciu nie wspominając. Po drugie, są tacy, którzy mają odwagę powiedzieć wprost: futbol ZAWSZE jest przyjemniejszy (były piłkarz Chelsea Salomon Kalou mówi o 90 minutach przyjemności, których seks nie może zaoferować, były menedżer tej drużyny Avram Grant deklaruje, że bramki przeżywa intensywniej niż orgazmy, a ostro grający przed laty Paul Ince dodaje, że jeszcze większą frajdę dają mu wślizgi). (...)" - pisze Okoński.

Generalnie książka jak na polski rynek wydawniczy wydaje się ciekawa szczególnie dla fanów angielskiej piłki, bowiem większość przykładów pochodzi właśnie z Premiership. Porównywanie jej do "Futbolowej gorączki" wydaje się jednak sporym nadużyciem.

Tytuł: Futbol jest okrutny
Autor: Michał Okoński
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 224