Mikołajki na Legii
350 dzieci miało okazję wzięcia udziału w Mikołajkach z Legią, które odbyły się wczoraj na trybunie zachodniej. Impreza wyszła znakomicie, czego najlepszym dowodem był uśmiech na twarzach dzieci opuszczających Łazienkowską. Oczywiście największą atrakcją była wizyta całej drużyny piłkarzy Legii, z trenerem Bergiem na czele.
Fotoreportaż z imprezy - 23 zdjęcia Bodziacha
Zanim jednak piłkarze przybyli na imprezę, dzieci miały okazję pobawić się z zawodnikami innych legijnych sekcji - koszykówki, siatkówki, hokeja i rugby. Każda z nich przygotowała dla dzieci jakieś atrakcje i pamiątki. Wiele osób zbierało autografy od legionistów, korzystało także z możliwości zrobienia sobie wspólnej fotografii.
Dla dzieci przygotowano także owoce, soki i różne słodkości. W jednym z miejsc można było ozdobić pierniczki w legijne barwy, w innym pokolorować wycięte eLki w kółeczku, czy też pomalować sobie twarz w barwy najwspanialszego klubu. Był także punkt, w którym można było malować legijne prace, pograć w piłkarzyki, czy dowiedzieć się co nieco o zdrowiu w "Szpitalu pluszowego misia". Dla najmłodszych przygotowano zjeżdżalnię do basenu z plastikowymi piłkami.
Pluszowa pantera roznosiła dzieciom baloniki z herbem Legii, a także inne prezenty. W końcu prowadzący imprezę Dariusz Urbanowicz zapowiedział pojawienie się piłkarzy Legii. Zanim do tego doszło, dzieci musiały najgłośniej jak potrafią, odpowiedzieć na pytanie "Kto jest mistrzem?".
Pojawienie się piłkarzy Legii spowodowało olbrzymie poruszenie nie tylko wśród dzieci, ale również ich opiekunów. Po wspólnym wykonaniu "Snu o Warszawie", Ivica Vrdoljak jako kapitan drużyny przejął mikrofon, podziękował zebranym za przybycie i życzył wszystkim udanych Mikołajek, a także Wesołych Świąt.
Piłkarze po opuszczeniu sceny jeszcze przez godzinę zabawiali dzieci. Każdy chętny mógł sobie zrobić z nimi zdjęcie, wziąć autograf. Legioniści poszli także na inne stanowiska - Michał Kucharczyk m.in. włączył się do gry z siatkarzami, zaś Łukasz Broź zachęcał dzieci do strzałów do bramki wypełnionej pluszowymi piłkami. Opuszczających trybunę zachodnią najmłodszych legionistów żegnał Mikołaj, który wręczał im torby z legijnymi pamiątkami. Z pewnością był to niezapomniany wieczór dla wszystkich młodych legionistów.
