NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 7 października 2000 r. godz. 18:08

Pracowa? i nie poddawa? si?

Wywiad z: Wociech KrĂłlik, źródło: Basket.pl

Szymon Piwowarski: Pami?tasz swoje pierwsze spotkanie z trenerem ?

Wojtek Królik: Moim pierwszym trenerem by? Marek Jab?o?ski , teraz zresztą te? gram u niego. Jak dobrze pójdzie to swoją karier? sko?cz? z tym samym trenerem z którym ją zaczyna?em.

SP: Komu zawdzi?czasz najwi?cej?

WK:  Zdecydowanie Andrzejowi Nowakowi. Aktualnie jest to II trener Hoopu Pruszków. To w?aśnie dzi?ki niemu jestem koszykarzem, ze wzgl?du na swój "ma?y" - 185 centymetrów wzrost by?em dwukrotnie odrzucany podczas przyj?? do Polonii Warszawa. Do zespo?u dosta?em si? dzi?ki protekcji Nowaka - jego ?ona pracowa?a z moją mamą i tak znalaz?em si? w Polonii, która gra?a w tedy w II lidze (rok 1978). Ju? po roku trenowania gra?em w pierwszym sk?adzie seniorów, a w 1980 roku znalaz?em si? w szerokiej kadrze koszykarzy, którzy przygotowywali si? do olimpiady w Moskwie. Na samą Olimpiad? nie pojecha?em.

SP: W sezonie 93/94 by?eś królem strzelców polskiej ekstraklasy - pami?tasz jaką mia?eś wtedy średnią?

WK: Hmm musz? pomyśle? - ponad 28 punktów, by? to mój najlepszy sezon jeśli idzie o zdobycze punktowe. Pami?tam, ?e po powrocie Polonii Warszawa z wyjazdu do Stanów w pi?ciu spotkaniach mia?em średnia 42 puntky, Wtedy te? zanotowa?em swój rekord punktowy w jednym spotkaniu - w meczu przeciw ASPRO Wroc?aw zdoby?em 50 punktów.

SP: Cz?sto zmienia?eś kluby przez te 22 lata gry?

WK: W Polonii Warszawa gra?em od  78 do 94, w mi?dzy czasie mia?em dwuletnią przerw? - wojsko i gra w Legii Warszawa. Pó?niej po 94 przeszed?em do Poloni Przemyśl - mieli dobra dru?yn? i szanse na medal - zdobyliśmy wtedy wicemistrzostwo kraju w sezonie 94/95. Pó?niej na rok wróci?em do Poloni Warszawa aby pomóc zespo?owi wejś? do 1 ligi, niestety nie uda?o si?. Nast?pny sezon to znów Przemyśl, potem PKK Szczecin. W tym czasie moja ?ona zacz??a grac w Rybniku wi?c po roku sp?dzonym w Szczecinie zdecydowa?em si? by? z rodziną i pojecha?em w tamte okolice. na bycie z rodzina . pojecha?em do Rybnika. Tam gra?em przez sezon w III ligowym zespole Mokate Piast Cieszyn, z którym wywalczy?em awans do II ligi, niestety sponsor pó?niej si? wycofa?, a ja wróci?em do Warszawy. Tu po rozmowach z trenerami Legii i Polonii zdecydowa?em si? gra? w Legii, g?ownie ze wzgl?du na trenera - Marka Jab?o?skiego. Rok w II lidze i w tym sezonie znów w ekstraklasie.

SP: Do tej pory mówiliśmy o przysz?ości a co z tera?niejszością? Twój klub -  Legia na razie ma tylko jedno zwyci?stwo i pi?? pora?ek.

WK: Mamy zawodników takich na jakich sta? nasz klub. Nie mamy takiego bud?etu jak inne zespo?y. Naszym celem jest utrzymanie si? w ekstraklasie. W pierwszych spotkaniach graliśmy z silnymi zespo?ami wszystkie w zesz?ym sezonie zaj??y miejsca w pierwszej ósemce. Teraz przed nami znów wyjazdy - mecz z Unią, Brokiem  i SKK, mamy zadanie wygra? przynajmniej  jeden mecz. Zwyci?stwa przyjdą trzeba tylko uzbroi? si? w cierpliwoś?.

SP: Czym si? rĂł?ni dzisiejsza koszykĂłwka od tej sprzed 15-20 lat?

WK: G?ównie ze wzgl?du na sponsorów oraz pieniądze, moim zdaniem zatrudnienie tak du?ej ilości graczy zagranicznych nie wp?ywa dobrze na kondycj? polskiej koszykówki. M?odzi gracze nie mają szans na gr? w swoich zespo?ach gdzie jest 4 obcokrajowców, nawet jeśli jesteś dobry to niestety nie ma dla Ciebie miejsca w dru?ynie.

SP: Pami?tasz pierwszego Amerykanina w naszej lidze.

WK : Jasne - by? nim Kent Washington . to by? nas szok, wtedy jeszcze nie znaliśmy NBA, tylko tyle co s?yszeliśmy. Washington pokaza? jak daleko jesteśmy jeśli idzie o technik? indywidualną graczy.

SP: A co z zarobkami w tamtych czasach, jak si? przek?ada?y na średnie zarobki w Polsce?

WK: Zarobki by?y na poziomie średniej krajowej, ja by?em zatrudniony na etacie mechanika kolejowego, po prostu inne czasy. Ale wtedy dzi?ki sportowi mo?na by?o wydosta? si? z Polski i zwiedzi? prawie ca?y świat - obje?dzi?em Europ? odwiedzi?em Algieri? a nawet by?em na Syberii. To by?y czasy innych wartości. Teraz jest inaczej a sami zawodnicy z czo?ówki zarabiają dobre pieniądze.

SP: Ostatnio Joe Mcnaull dosta? polskie obywatelstwo i b?dzie gra? w reprezentacji - twoim zdaniem pomo?e to wygrywa? mecze?

WK: Bardzo dobre si? sta?o ?e McNaull je dosta?, uwa?am ze jest on najlepszym centerem w jaki pojawi? si? w ostatnich 20 latach  w Polsce. Korytek, Dryja czy Szybilski mogą si? du?o od niego nauczy?. Wzmocni te? bardzo naszą reprezentacj?.

SP: Gra?eś w kadrze?

WK: Zadebiutowa?em doś? pó?no bo w wieku 31 lat, znów mog?em zagra? w reprezentacji naszego kraju dzi?ki protekcji Andrzeja Nowaka. Pami?tam - wtedy Polska gra?a w ME w Rrzymie w 1991 roku. Wychodzi?em w pierwszej piątce. Ostatecznie zaj?liśmy tam 7 miejsce. W kadrze narodowej  gra?em do 1993 roku.

SP :Wyjazd ktĂłrego nie zapomnisz.

WK: W 1980 roku pojechaliśmy gra? w turnieju na Syberi?, tu?  przed Świ?tami Bo?ego Narodzenia. Na lotnisku w Surgucie przy wysiadaniu z samolotu powiedziano nam ze temperatura wynosi -40 stopni. Tego nie zapomn? ;).

SP:Czy jest coś czego ?a?ujesz, coś co byś zmieni? gdybyś móg??

WK: Tak, myśl? ?e pó?no odszed?em z Poloni Warszawa, przez te 12 lat gra?em na zmian? raz w pierwszej raz w drugiej lidze. Nasz zespó? by? za mocny na drugą a za s?aby na pierwsza lig?. Myśl? teraz, ?e powinienem wcześniej zmieni? klub.

SP: Jesteś w doskona?ej kondycji jak na swoje 22 lata grania? Jak to robisz:?

WK: Tak nigdy nie mia?em ?adnych powa?nych kontuzji. Stara?em si? nie przesadza? z obcią?eniami treningowymi.  Ja tak robi?em, ?e zawsze widzia?em kiedy przesta? . a trenerzy nie zmuszali mnie. Nigdy równie? na si?? nie stara?em si? gra? z kontuzją -  zdrowie jest najwa?niejsze.

SP: Na koniec - rady dla m?odych graczy.

WK: Pracowa? i nie poddawa? si?. Jeśli ktoś bardzo chce grac w kosza  to na pewno mu si? uda.  Nie przejmowa? si? niepowodzeniami i próbowa? dalej. Jeśli jest szansa trzeba ją wykorzysta?, ?eby pó?niej nie ?a?owa?.

SP :Dzi?kuje za rozmow?.





Rozmawia? Szymon Piwowarski


3
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.