Dziwny mecz?
Nasza Legia
W Ĺrod? legioniĹci grali w Wa?brzychu z jednym z kandydatĂłw do awansu, Roto-GĂłrnikiem. W wype?nionej do ostatniego miejsca hali miejskiego OSiR-u Legia zaprezentowa?a si? z bardzo dobrej strony, odnoszÄ
c jak najbardziej zas?u?one zwyci?stwo. Pierwsza po?owa spotkania by?a niezwykle wyrĂłwnana, ?adna z dru?yn nie potrafi?a wywalczy? wi?kszej przewagi. Na przerw? Legia schodzi?a z jednopunktowa strata (39-38).
PoczÄ
tek drugiej po?owy niczym si? praktycznie nie rĂł?ni? od pierwszej ods?ony. Dziwne rzeczy dzia? si? zacz??y dopiero w samej ko?cĂłwce. Najpierw, na 5 minut przed zako?czeniem spotkania, legioniĹci prowadzili pi?cioma punktami, by ju? po trzech minutach przegrywa? szeĹcioma! Ostatecznie dwie minuty goĹcie zagrali jednak wyĹmienicie i wygrali je rĂł?nicÄ
a? 16 punktĂłw, dzi?ki czemu to oni mogli si? ostatecznie cieszy? z bardzo wa?nego zwyci?stwa.
"WyrĂł?ni?bym w tym spotkaniu ca?a dru?yn?" - powiedzia? po zako?czeniu spotkania trener Legii-KrĂłlewskie, Marek Jab?o?ski. Bo tez ca?a dru?yna na owo wyrĂł?nienie zas?u?y?a.