Walka o Pisza
Woytek, źródło: Gazeta Wyborcza
Kilka dni temu Leszek Pisz rozwiÄ
za? kontrakt z Paniliakosem i teraz jest ju? wolnym pi?karzem. Popularny "Piszczyk" zosta? namĂłwiony do gry w ĹlÄ
sku Wroc?aw przez Janusza WĂłjcika. Teraz pi?karz za?atwia ostatnie formalnoĹci w Gracji. W przysz?ym tygodniu ma pojawi? si? we Wroc?awiu i podjÄ
? treningi ze ĹlÄ
skiem.
Pi?karz w wypowiedz dla Gazety Wyborczej powiedzia?: - Mam nadziej?, ?e do moich rozmĂłw na temat transferu do ĹlÄ
ska nie w?Ä
czy si? Legia i ?e dzia?acze tego klubu nie b?dÄ
chcieli za mnie ?adnych pieni?dzy. Przecie? gra?em w dru?ynie, ktĂłra nazywa?a si? CWKS Legia, a teraz klub nosi ju? nazw? Legia Daewoo.
Jednak prezes Legii Leszek Miklas twierdzi, ?e klub b?dzie chcia? otrzyma? od ĹlÄ
ska pieniÄ
dze za transfer Leszka Pisza:
- OczywiĹcie, Leszek Pisz jest zawodnikiem, ktĂłry nie ma ju? wa?nego kontraktu z LegiÄ
, ale mamy prawo do pewnego ekwiwalentu za jego transfer do innego zespo?u. Prawda jest taka, ?e Pisz nigdy nie zosta? definitywnie sprzedany z Legii. Najpierw wypo?yczyliĹmy go do PAOK Saloniki i ten klub wywiÄ
za? si? z umowy transferowej. PĂł?niej PAOK wypo?ycza? tego zawodnika do innych dru?yn, ale ju? bez naszej zgody i z tych transferĂłw Legia nie dosta?a jeszcze ?adnych pieni?dzy. Pisz mo?e teraz przejĹ? do ĹlÄ
ska, ale nie ukrywam, ?e b?dziemy chcieli od tego klubu otrzyma? pewnÄ
sum? - zastrzega Leszek Miklas.
Zupe?nie inacze sytuacj? widzi pi?karz ktĂłry twierdzi i? nie jest w ?aden sposĂłb zwiÄ
zany z LegiÄ
. - Mam dokumenty, w ktĂłrych wyra?nie jest napisane, ?e moim ostatnim klubem by? Paniliakos, a nie Legia, i ?e jestem ju? graczem wolnym."
Prezes Miklas twierdzi ?e je?eli klubu nie dojdÄ
do pozozumienia to o wysokoĹci odst?pnego zadecysuje PZPN.
- JeĹli dojdzie do arbitra?u, wĂłwczas podstawÄ
finansowÄ
tego transferu b?dÄ
zarobki Leszka Pisza z ostatniego sezonu jego gry w naszej dru?ynie - powiedzia? Miklas.
I na koniec wypowied? Pisza:
Jest mi troch? przykro, ?e Legia chce jeszcze na mnie coĹ zarobi?. D?ugo gra?em w tym klubie, wydaje mi si?, ?e sporo dobrego dla niego uczyni?em. DziĹ mam 35 lat, a Legia prĂłbuje traktowa? mnie jak towar, ktĂłry do ko?ca trzeba wykorzysta?. To smutne - przyznaje Pisz.