REKLAMA

Zmienione plany Wdowczyka

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Na tablicy wynik 0-0, a od 53. minuty Legia grała bez Moussy Ouattary, który został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. To spowodowało, że trener Dariusz Wdowczyk musiał diametralnie zmienić swoje początkowe zamierzenia. Jednak co ważniejsze, opiekun warszawskiego zespołu nie zwątpił ani przez chwilę w końcowy sukces. - Nie było momentu zwątpienia. Zawsze trzeba wierzyć, że się uda wygrać nawet mimo tego, że graliśmy w osłabieniu. – mówił po meczu „Wdowiec”.
- Po zejściu Moussy graliśmy trójką obrońców, a po strzeleniu bramki ponownie w defensywie grało czterech piłkarzy, zaś w napadzie już tylko jeden. Jak nie można zdobyć już więcej goli, to trzeba choćby bronić tego jednego wywalczonego. Tym bardziej, że okazji do strzelenia bramki nie było zbyt wiele. – stwierdził opiekun legionistów.

Po spotkaniu z Zagłębiem Lubin, trener wyjawił jakie miał plany wobec Ouattary, który w ostatnim czasie nie ćwiczył z kolegami. - Moussa nie trenował z zespołem w ostatnich dniach. W związku z tym był plan, że po piętnastu minutach w drugiej połowie miał zostać zmieniony przez Jakuba Rzeźniczaka. Niestety wszystko się posypało i musieliśmy zmienić zarówno ustawienie na boisku, jak i dokonać innych roszad, niż pierwotnie planowaliśmy. – wyjaśnił Dariusz Wdowczyk.



Trener Legii nie mógł skorzystać w meczu z Zagłębiem z Edsona - fot. Mishka

Dariusz Wdowczyk i Łukasz Surma ustalają taktykę po strzeleniu gola - fot. Adam Polak

Po meczu Moussa Ouattara nie był zadowolony - fot. Mishka
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.