REKLAMA

Konferencja pomeczowa

Mishka, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Jacek Zieliński (trener Legii): Chciałem pogratulować Wiśle i Kaziowi zasłużonego zwycięstwa. W pierwszej połowie nic nie zapowiadało, że padnie po przerwie kilka bramek. Gra była wyrównana, akcje kończyły się głównie w środku boiska. Było niewiele sytuacji pod jedną i pod drugą bramką. W drugiej połowie po szybko straconej bramce udało nam się odrobić straty. Sądziłem, że drużyna pójdzie za ciosem, mieliśmy okazję do podwyższenia wyniku na 2-1, to była kluczowa sytuacja meczu. Odbita piłka od Celebera, szybki kontratak, rzut karny. Po drugiej bramce pogubiliśmy się dosyć mocno i nie udało się już podnieść. Zasłużenie przegraliśmy.
Mieliśmy dużo słabych punktów. Trudno wygrać na Wiśle, jeśli 4-5 zawodników gra poniżej swoich możliwości. Nie mieli najlepszego dnia dzisiaj nasi skrzydłowi. Nie mieliśmy jednak zbyt dużego pola manewru, ze względu na kontuzje i żółte kartki.

Kazimierz Moskal (trener Wisły): Gratuluję swoim zawodnikom. Wydaje mi się, że było to niezłe spotkanie z naszej strony. Na pewno widać było jeszcze nerwowość, szczególnie w pierwszej połowie, ale cieszę się, że bez większych zastrzeżeń zawodnicy realizowali zadania, jakie sobie wyznaczyliśmy przed meczem. Uważam, że zwycięstwo było w pełni zasłużone. Wahaliśmy się, na jaką dwójkę postawić, zdawaliśmy sobie sprawę, że Kuba Błaszczykowski i Piotrk Brożek mieli problemy ze zdrowiem. Wiedzieliśmy, że mogą być problemy z wytrzymaniem 90 minut. Trudno mówić, żeby te zmiany były zaplanowane, ale cieszę się, że okazały się one kluczem do zwycięsywa.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.