REKLAMA

Łazienkowska - miejsce zdobywania mistrzostwa

źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Trzy razy Legia, raz Widzew, Polonia i Wisła Kraków. Od 1994 roku aż sześciokrotnie najlepsza drużyna kraju była koronowana na Łazienkowskiej. Czy 26 maja nastąpi to po raz siódmy? Pojutrze w ostatniej kolejce Orange Ekstraklasy piłkarze Legii podejmą w Warszawie Zagłębie Lubin. I to od aktualnego wciąż mistrza Polski będzie zależało, kto przejmie po Legii koronę. Szansę na to mają tylko GKS Bełchatów i Zagłębie.
W tabeli podopieczni Czesława Michniewicza wyprzedzają zawodników Oresta Lenczyka o punkt. Piłkarze z Bełchatowa grają ze zdegradowaną Pogonią, którą powinni bez problemów pokonać. W tej sytuacji pozostanie im czekać na wieści ze stolicy. – Nie mamy zamiaru ułatwiać Zagłębiu zdobycia mistrzostwa – mówi obrońca Legii Wojciech Szala. – Wiadomo, że sezon zakończymy na trzecim miejscu, ale nie mamy zamiaru pozwolić Zagłębiu świętować na naszym stadionie mistrzostwa – dodaje najlepszy w tym sezonie strzelec Legii Piotr Włodarczyk.

Dwa razy z rzędu
Od 1994 roku sześć spotkań na Stadionie Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego decydowało o mistrzostwie Polski. W 1994 roku w ostatniej kolejce ligowej o koronę rywalizowały Legia i Górnik. Zabrzanie prowadzili, ale wyrównującego gola zdobył Adam Fedoruk, dzięki czemu stołeczni piłkarze wywalczyli mistrzostwo. Spotkanie przeszło do historii naszego futbolu – piłkarze Górnika zobaczyli wówczas trzy czerwone kartki, a sędzia Sławomir Redziński wkrótce potem zakończył karierę.

Rok później nie było już takich nerwów. Legia po bramkach Zbigniewa Mandziejewicza (dwóch) i Jerzego Podbrożnego pokonała Raków Częstochowa 3:0 i dwie kolejki przed zakończeniem ligi zdobyła mistrzostwo.

Smutek legionistów
O 1997, 2000 i 2001 roku kibice Legii woleliby na pewno zapomnieć. W przedostatniej kolejce sezonu 1996/97 Legia prowadziła z Widzewem 2:0. W 83. minucie arbiter meczu Andrzej Czyżniewski doznał kontuzji (wrócił do pracy po kilku minutach). W 88. minucie gola dla Widzewa zdobył Sławomir Majak. Chwilę potem wyrównał Dariusz Gęsior. Legia strzeliła zwycięską bramkę, ale arbiter jej nie uznał, odgwizdując pozycję spaloną. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Andrzej Michalczuka. Widzew wygrał 3:2 i cieszył się z mistrzostwa przy Łazienkowskiej.

Fanów Legii bolało także mistrzostwo wywalczone przez Polonię w 2000 roku. „Czarne koszule” wygrały wówczas przy Łazienkowskiej 3:0 i przypieczętowały dwie kolejki przed zakończeniem sezonu tytuł. Było to pierwsze (i jak na razie ostatnie) ligowe zwycięstwo Polonii na Powiślu od 1949 roku.

Rok później nadszedł kolejny cios. Tym razem od Wisły Kraków. Dwie kolejki przed końcem rozgrywek „Biała gwiazda” wygrała z Legią 2:1 i ku rozpaczy warszawskich fanów cieszyła się z tytułu mistrzowskiego.

Po pięciu latach?
W 2002 roku po raz ostatni przy Łazienkowskiej o mistrzostwie, tym razem już dla Legii, zdecydował mecz z Odrą Wodzisław (jedną kolejkę przed zakończeniem ligi). Podopieczni Dragomira Okuki zremisowali 0:0 i 16-tysięczny tłum kibiców mógł rozpocząć fetę przygotowaną z wielką pompą.

Czy to wciąż będzie ostatni tytuł zdobyty przez drużynę przy Łazienkowskiej? Przekonamy się w sobotę, pięć lat po tamtym wydarzeniu.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.