Fragment meczu Legii II z Koroną - fot. Raffi
REKLAMA

IV liga: Korona Ostrołęka 0-2 Legia II

Raffi i turi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Rezerwy Legii wygrały 2-0 w wyjazdowym meczu z Koroną HiD Ostrołęka. Oba gole zdobył (w 62. i 89. minucie) wprowadzony na boisko w drugiej połowie Adrian Paluchowski. Są to odpowiednio: 12. i 13. bramka tego zawodnika w sezonie. Mecz z Koroną zakończył sezon 2006/2007. Legia II ukończyła rozgrywki na 4. miejscu, z 63 punktami i bilansem bramkowym 61-38. Zwyciezcą rozgrywek został Dolcan Ząbki, awansując do III ligi. Z IV ligą pożegnały się: Gwardia Warszawa oraz Żbik Nasielsk. Los Ursusa zależy od ewentualnego przystąpienia Legii do rozgrywek Młodej Ekstraklasy.


Ekipa Jacka Mazurka wyszła na boisko w częściowo rezerwowym składzie. Podstawowi zawodnicy w dużej części pauzowali z powodu kontuzji bądź siedzieli na ławce rezerwowych, trener Mazurek dał zaś szansę wykazania się kilku graczom nie mającym dotąd pewnego miejsca w składzie. Pierwsza połowa rozpoczęła się od lekkiej przewagi Wojskowych, z której jednak niewiele wynikało. Pierwsi strzał na bramkę oddali gospodarze - strzał z dystansu na raty obronił jednak Skrzyński. W 13. minucie najlepszą okazję w pierwszej połowie mieli legioniści - po przerzucie Trochima sam na sam ze Szczechowiakiem znalazł się Majkowski - bramkarz gospodarzy obronił jednak uderzenie, zaś dobitkę Okińczyca zablokował wracający obrońca. Później z boiska wiało nudą. Można odnotować jedynie brutalny faul Piotra Rafalskiego, który w 26. minucie spóźnił się z wejściem i skosił przeciwnika, za co otrzymał żółtą kartkę. a przy okazji sam ucierpiał. Korona widząc bezradność słabo zgranych w eksperymentalnym składzie legionistów zerwała się w ostatnich minutach do ataku. Najpierw minimalnie niecelnie uderzał M. Roman, następnie po groźnej kontrze zawodnik Korony ograł Skrzyńskiego, ale jego zagranie do środka było niezbyt dokładne i przechwycił je P. Wysocki. Gracz gospodarzy próbował również lobować bramkarza Legii i było całkiem, całkiem blisko...
W końcówce pierwszej odsłony mieliśmy sporo emocji niezbyt wiele mających wspólnego ze sportem. Przy linii bocznej Bartosz Kaśnikowski uderzył swojego równieśnika, Mateusza Pełtaka, który zalał się krwią, był zmuszony opuścić boisko i pojechać do szpitala. Doszło do sporej przepychanki. Sędzia był bardzo litościwy wobec gracza Legii i ukarał go jedynie zółtą kartką, mimo gorących protestów gospodarzy.

W drugiej połowie, wraz z pojawianiem się na boisku kolejnych graczy z "żelaznego" składu Legii, gra naszej drużyny wyglądała już zdecydowanie ciekawiej. Już w pierwszej akcji gola mógł zdobyć Paluchowski - jego mocny strzał z linii pola karnego z trudem obronił Szczechowiak. Jeszcze goręcej było w 55. minucie, gdy główkę Rafalskiego bramkarz zbił na rzut rożny, po którym tuż nad bramką głowkował Paluchowski. Gorąco było niestety również ze względu na ostrą grę obu drużyn i niepotrzebną nerwowość z obu stron, której nie temperował odpowiednio sędzia Gierczak z Radomia. Ostro grającym legionistom nie pozostawali dłużni gracze Korony, którzy wzięli szczególnie na "celownik" napastników "dwójki". Od 62 minuty, po golu Adriana Paluchowskiego, prowadziliśmy 1-0. "Paluch" uprzedził obrońców i dobił głową kozłującą piłkę, po tym jak strzał Kamila Majkowskiego obronił golkiper gospodarzy. Potem szanse na podwyższenie rezultatu mieli kolejno: Trochim, Wysocki i Majkowski. Po kwadransie gra legionistów nieco siadła i do głosu zaczęli znowu dochodzić gospodarze - tuż nad bramką Skrzyńskiego głowkował w 78. minucie Prusaczyk, a 3 minuty później po kontrze gospodarzy i kąśliwym strzale piłka o centymetry minęła słupek bramki Legii. By zabezpieczyć tyły trener Mazurek wprowadził za zmęczonego Majkowskiego Wojciecha Wociala, a do ataku przesunął Trochima. Już w 84. minucie mogło to przynieść podwyższenie prowadzenia, gdy po akcji tych 2 zawodników piłka omal nie wylądowała w siatce bramki Szczechowiaka. Trzy minuty później w niezbyt groźnej sytuacji Jezierski został powalony w polu karnym przez obrońcę Korony, a sędzia podyktował rzut karny. Egzekutorem był Michał Ogórek - strzelił jednak tak lekko, że Szczechowiak złapał piłkę. W kolejnej akcji gola niemal z połowy boiska próbował zdobyć Wocial, który dostrzegł, że bramkarz Korony wyszedł daleko przez bramkę. Lob przeleciał jednak o metr od bramki. W 89. minucie padła w końcu druga bramka dla Legii - zdobył ją ponownie Paluchowski po kontrze i podaniu Wociala. Mecz zakończył się wiec wynikiem 0-2 dla Legii. Wynikiem zasłużonym, ale gra nie zachwycała. Szczególnie postawa niektórych graczy z szerokiego składu dała sztabowi szkoleniowemu materiał do przemyśleń.
Mecz obserwowało ok. 150 widzów.

skład Legii II:
Skrzyński - Kaśnikowski (46 Woźniak), Rafalski, Świdzikowski, Wysocki - Ambrożewicz (55 Rawa), Ogórek, Trochim, Jezierski - Majkowski (79 Wocial), Okińczyc (46 Paluchowski).

Żółte kartki: Kaśnikowski i Rafalski








fot. Raffi
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.