Pierwsze dni Bronowickiego w Belgradzie
Wczoraj Grzegorz Bronowicki został oficjalnie przedstawiony jako piłkarz Crveny Zvezdy Belgrad. W nowym sezonie reprezentant Polski będzie występował z numerem 18. Na dobry początek "Bronek" dostał do dyspozycji toyotę. Japońska firma jest bowiem sponsorem serbskiego klubu.
Bronowicki nie powinien mieć problemów z aklimatyzacją w Belgradzie. Co ciekawe, po polsku mówi klubowa sekretarka, a nawet rzecznik prasowy. Z kolei trener Boszko Djurovski porozumiewa się z Polakiem w języku rosyjskim.
Po południu cały zespół mistrza Serbii pojechał do Bergamo na turniej "Daihatsu Trophy". We Włoszech polski obrońca będzie miał okazję po raz pierwszy zagrać w barwach serbskiego klubu. "Bronek" ma za sobą dopiero dwa treningi z nowymi kolegami.
Trener Djurovski zapowiedział Polakowi, że we włoskim turnieju będzie rozpoczynał mecze na ławce rezerwowych, by stopniowo poznawać drużynę. W Italii, oprócz Crveny Zvezdy, zagra także Atalanta Bergamo i FC Porto. W składzie mistrza Portugalii wystąpi inny kadrowicz Beenhakkera, Przemysław Kaźmierczak.