REKLAMA

Trzej przyjaciele z boiska spotkają się w Grodzisku

źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Co łączy Bartłomieja Grzelaka, Jakuba Wawrzyniaka i Jarosława Latę? Cała trójka grała niedawno w Widzewie Łódź, zaś prywatnie są przyjaciółmi. Dziś o godz. 17.30 będą mieli okazję zmierzyć się w meczu o Puchar Ekstraklasy Groclin – Legia.

Jesienią 2005 roku Grzelak, Wawrzyniak i Lato grali w Widzewie. Pół roku wspólnego pobytu w łódzkim klubie pozwoliło im się zaprzyjaźnić.
Podczas letniego zgrupowania Legii w Grodzisku Wielkopolskim mieli sporo czasu na spotkania po treningach i długie rozmowy.

– Mamy kontakt telefoniczny. Jarek nawet dzwonił do mnie z zapytaniem, czy przyjeżdżam. Jadę, więc będzie okazja do spotkania. Na dodatek jest mi winien prezent, na który czekam od trzech tygodni. Miał mi go przysłać, a nie zrobił tego, więc odbiorę osobiście – mówi Jakub Wawrzyniak.

Przyjaźń, ale tylko poza boiskiem

Legia wygrała dwa ostatnie mecze z Groclinem po 1:0. Jeden sparingowy w Grodzisku i jeden ligowy w Warszawie. Gola w stolicy zdobył Grzelak. Po 90 minut zagrali zarówno Lato, jak i Wawrzyniak.
– Jeszcze gdy graliśmy w Widzewie, nie oszczędzaliśmy się wzajemnie na treningach. Nie było odpuszczania. Nie będzie także podczas środowego meczu. Na boisku jesteśmy wrogami, a poza nim znów przyjaciółmi – dodaje obrońca Legii.

W różnych miejscach

Trzech przyjaciół znajduje się w różnych punktach swojej kariery. Po przejściu do Legii Wawrzyniak i Grzelak mieli być pierwszoplanowymi postaciami w zespole. Kuba jest nawet aktualnym reprezentantem Polski. W ostatnim meczu obaj zostali zdjęci z boiska po 45 minutach. Jadąc do Grodziska, trener Jan Urban daje im wyraźnie do zrozumienia, że nie wystąpią w pierwszej jedenastce w niedzielnym spotkaniu w Krakowie z Wisłą, które ma być hitem jesieni. Dla odmiany Lato ma fantastyczną jesień. Grając na prawej pomocy, strzelił już cztery gole w lidze, w tym jedynego w prestiżowym spotkaniu ostatniej kolejki ekstraklasy z Lechem Poznań.

– Ostatni mecz na Łazienkowskiej pokazał, że nie ma łatwych spotkań. W Grodzisku trzeba się będzie maksymalnie zmobilizować, bo Groclin jest dużo lepszy od Odry. Mam nadzieję, że zagram, bo trener w meczach o Puchar Ekstraklasy daje szansę gry szerszej grupie zawodników. Analizując mecze ligowe, jestem daleki od dobrej formy. W Grodzisku będę miał okazję powalczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce – puentuje Wawrzyniak.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.