REKLAMA

Czykiera powrót na Łazienkowską

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Drogę z Jagiellonii do Legii pokonywało wielu piłkarzy. Jednym z nich był Dariusz Czykier, który na przemian reprezentował barwy obu klubów. Wczoraj znów zawitał na Łazienkowską. Tym razem jako drugi trener drużyny z Białegostoku. Po meczu uśmiechnięty od ucha do ucha dzielił się swoim wrażeniami z powrotu do Warszawy. "Za kogo trzymałem kciuki? Jak to za kogo? Za dobre widowisko (śmiech). Wiedziałem, że jeżeli chcemy zaprezentować się z dobrej strony, to musimy podjąć walkę z Legią. I podjęliśmy ją" - mówi "Lejba".

Były pomocnik Legii nie ukrywał radości z jednego oczka, które jego drużyna wywiozła z Warszawy. "Legia nie zaskoczyła nas, ale nie mieliśmy za dużo okazji do zdobycia bramki. Cieszę się więc z remisu. Zawsze jest radość, gdy remisuje się z Legią w Warszawie. Tym bardziej, że jest to pierwszy punkt dla Jagiellonii zdobyty na boisku Legii" - tłumaczy. Najbardziej wzrusza się jednak, gdy opowiada o przyjęciu przez warszawskich fanów. "Gdy wyszedłem na boisko przed meczem i kibice przywitali mnie brawami, to aż serce mi zadrżało. Kurczę, może powinniśmy przegrać, to zawsze tak ciepło by mnie witali?" - kwituje w charakterystyczny dla siebie sposób.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.