Tomasz Kiełbowicz znów w wysokiej formie.
REKLAMA

Kiełbowicz wiecznie młody

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Choć ma już 31 wiosen, to gra jak za najlepszych lat. Tomasz Kiełbowicz, bo o nim oczywiście mowa, wygryzł z pierwszego składu Jakuba Wawrzyniaka. Na dobrą grę „Kiełbika” zwrócił uwagę Leo Beenhakker i powołał go na eliminacyjne spotkania z Belgią i Serbią. Choć Kiełbowicz był tylko rezerwowym, to w obliczu kontuzji Dariusza Dudki, selekcjoner sięgnął właśnie po legionistę. „Życzę Darkowi, żeby szybko wrócił do zdrowia. Cieszę się jednak, że dostałem szansę od selekcjonera. Postaram się pokazać z jak najlepszej strony” - mówi „Kiełbik”, który przeżywa prawdziwy renesans formy.
Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że czas Kiełbowicza w Legii minął. Częściej niż na murawie spędzał czas na ławce rezerwowych. Po przyjściu na Łazienkowską Jana Urbana znów musiał zacisnąć zęby, bo nowy trener stawiał na Wawrzyniaka. Ale gdy „Kiełbik” dostał swoją szansę, pokazał na co go stać. „Miałem trudny czas w Legii. Rzadko dostawałem szansę na grę. Trener Jan Urban mi zaufał. Teraz będę więc robił wszystko, żeby grać w pierwszym składzie i zadomowić się na dłużej w reprezentacji” - zapewnia obrońca Legii, nie ukrywając radości z powrotu do wysokiej formy „Cieszę się, że selekcjoner mnie dostrzega. Wcześniej wielu już mnie skreśliło. Ponowne znalezienie się w kręgu zainteresowań selekcjonera jest dla mnie wielką nobilitacją” - mówi „Kiełbik”.

Dobrą grę jesienią Kiełbowicz może okrasić awansem do Mistrzostw Europy. Wcześniej trzeba jednak okazać się lepszym od Belgii i Serbii. „Reprezentacja już nieraz pokazała, że potrafi sobie radzić w bardzo trudnych meczach. A to będą ważne mecze dla całej polskiej piłki. Stoimy przecież przed historyczną szansą na awans do Mistrzostw Europy. Wierzę, że jej nie zmarnujemy. Trzeba zrobić wszystko, żeby już w sobotę zapewnić sobie awans” - bojowo kończy „Kiełbik”.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.