Jan Urban - fot. Woytek
REKLAMA

Urban żyje w strachu

źródło: Super Express - Wiadomość archiwalna

Brak jakichkolwiek transferów i krótka ławka rezerwowych przyprawia trenera Legii Warszawa Jana Urbana o ból głowy. Każdego dnia boi się o kontuzję któregoś z podstawowych piłkarzy. Na Łazienkowskiej alarm - klub pilnie szuka wzmocnień. Największa bieda na środku obrony. W sobotnim meczu z Groclinem zagra para Astiz-Szala. Urban drży o ich zdrowie, bo w odwodzie ma tylko Błażeja Augustyna, który jesienią prezentował się słabo.
- Czuję strach, bo nie mam zbyt dużego wyboru. Kontuzja któregoś z graczy jeszcze bardziej skomplikowałaby sytuację w drużynie. Priorytetem jest nowy obrońca. Czasu na transfery coraz mniej - powiedział "Super Expressowi" Urban.

W innych formacjach Legia też nie imponuje bogactwem. Pomocnik Marcin Burkhardt miał odejść do szwedzkiego IFK Norrkoping, ale nagle stał się potrzebny. - Nie jest tajemnicą, że jeśli nie znajdę na jego miejsce nikogo nowego, Marcin zostanie. Dla mnie nie jest spalony i na wiosnę może się przydać - dodał trener "wojskowych".

Szkoleniowiec za nowymi zawodnikami rozgląda się na wielu frontach. - Na liście życzeń są piłkarze z Polski, Hiszpanii i kilku innych krajów. Teraz nie jest ważne, skąd przyjdą, ale żeby wreszcie pojawili się w klubie - kończy Urban.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.