REKLAMA

Urban o meczu Polska - Obcokrajowcy

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Sporo zamieszania zrobiło się wczoraj ze względu na decyzje w Wiśle Kraków. Już 11 marca odbędzie się towarzyskie spotkanie reprezentacji Polski z obcokrajowcami występującymi w rodzimej ekstraklasie. Zarówno Leo Beenhakker, jak i opiekujący się zagraniczymi piłkarzami w tym meczu Jan Urban, powołali najlepszych w obecnej chwili graczy w kraju. Początkowo ostry sprzeciw wyrazili działacze Wisły Kraków, którzy nie chcieli puścić sześciu zawodników. Ostatecznie biało-czerwoni oraz stranieri wystąpią w możliwie najsilniejszych składach. Dla opiekuna legionistów taki problem nie istniał.
- Powołałem kadrę i wydaję mi się, że dla wszystkich taki mecz jest interesujący. - stwierdził Jan Urban. - Miałem okazję grać w spotkaniach „Przeciw narkotykom”, które są organizowane w Hiszpanii od lat. Cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Na początku były to mecze obcokrajowców z reprezentacją kraju, regionu, ligi, w różnych formach. Dla zawodnika jest to duże wyróżnienie. Jednak zdaję sobie sprawę, że tutaj jest to coś nowego. - wyjaśnił "nowość" na krajowym rynku szkoleniowiec Legii.

Z warszawskiego zespołu zostało powołanych łącznie ośmiu piłkarzy, którzy stanowią o sile drużyny. Dla byłego trenera młodzieży w Osasunie, nie jest to żaden problem. - Wiem, że każdy ma prawo niepuścić zawodnika na takie spotkanie, bo nie jest ono w oficjalnym terminie. Jednak występ 45 minut, bo tak planuję, to nic strasznego. Niezwolnienie piłkarzy jest dla mnie niezrozumiałe, bo w tygodniu wolnym od meczów, na treningach gramy mecze między sobą. Wtedy również drużyna się męczy i o kontuzje nie jest ciężko. - stwierdził.

Mówiąc o reprezentacji Polski i o obcokrajowcach nie został pomienięty temat Rogera Guerreiro. Przez dziennikarzy został nawet rzucony pomysł, żeby Brazylijczyk zagrał po połowie... w obu ekipach. - Może w ostatniej chwili zapadnie decyzja, żeby Roger zagrał po pół meczu w obu ekipach? - zażartował Urban, który po chwili już poważnie wypowiedział się na temat przydatności Rogera w ekipie Leo Beenhakkera.

- Wydaje mi się, że Roger mógłby rzeczywiście przydać się reprezentacji. Takie sytuacje są normalne w Europie. Już kilka lat temu takie sytuacje były i mogliśmy zobaczyć ciemnoskórych graczy w reprezentacjach, w których nigdy takich nie było. Dla mnie jest to coś normalnego i nie widzę żadnego problemu. - wyjaśnił trener Legii.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.