Wejście "Szałacha"
Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna
Kolejny raz w akcji mogliśmy oglądać Sebastiana Szałachowskiego. Powracający po urazie pomocnik Legii wszedł na drugą połowę w meczu z Koroną zmieniając Miroslava Radovicia. Chwilę później „Szałach” zagrał piłkę do Takesure'a Chinyamy i ten otworzył wynik spotkania.
- Wejście Sebastiana nie było zaplanowane. Wydaje mi się, że Radović miał dzisiaj nieco słabszy dzień niż zwykle. Natomiast Szałachowskiego oszczędzaliśmy tyle ile mogliśmy, aż w końcu nastąpiła taka sytuacja, że mogliśmy z niego skorzystać. Wejście miał niezłe, bo zaliczył asystę przy pierwszej bramce. Teraz zobaczymy jak będzie z jego zdrowiem, bo to, że potrafi grać w piłkę to wszyscy doskonale wiemy. - powiedział po meczu Jan Urban.