Kibice w całej Polsce protestowali przeciwko bestialskiej postawie policji wobec kibiców - fot. jagiellonia.net
REKLAMA

Na stadionach: STOP prowokacji

Bodziach, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Na trybunach w całej Polsce trwała akcja protestacyjna przeciwko prowokacji policyjnej. Kibice solidaryzowali się z poszkodowanymi w Wielką Sobotę fanami GKS-u Katowice. "STOP policyjnej prowokacji" i "STOP katom w niebieskich mundurach" - takie transparenty wywiesiło większość kibicowskich ekip. Ponadto na stadionach dosyć często inicjowano okrzyki pod adresem prewencji. Nie wszędzie przygotowane przez kibiców transparenty przeszły weryfikację ochrony - tak było na stadionie Cracovii i Lechii Gdańsk, gdzie transparent Polonii musiał pozostać w depozycie.
Polonia Bytom - Wisła Kraków (522).
Ostatni mecz Polonii (z Górnikiem) odbył się bez udziału publiczności. Bytomianie byli bardzo zdeterminowani, by doprowadzić obiekt do stanu, który umożliwi rozegranie na nim spotkania z Wisłą. I 9 godzin przed rozpoczęciem spotkania wojewoda Zygmunt Łukaszczyk wydał zgodę na rozegranie spotkania w obecności kibiców. Niepewność wpłynęła na wyjazdowców Wisły. SKWK musiało odwołać planowany pociąg specjalny i z tego powodu do Bytomia nie dojechali wszyscy chętni. Ostatecznie w sektorze gości zasiadło 522 fanów Wisły, którzy na płocie wywiesili 10 flag. Kilkunastu fanów na sektor nie weszło, ze względu na zbyt wysoki poziom alkoholu w wydychanym powietrzu. Gospodarze tego dnia przygotowali dwie oprawy. Pierwsza z nich to flagi na kijach podświetlone stroboskopami, a druga - sektorówka. Poloniści wywiesili ponadto transparent skierowany do osoby, która przyczyniła się do tego, że wcześniejszy mecz z Górnikiem odbył się bez kibiców - "Wojewodo, tak chcesz organizować Euro?".

Cracovia Kraków 1-0 Widzew Łódź (300).
Widzewiacy do Krakowa dotarli w 300 osób i wywiesili dwie flagi - "Ludzie honoru" i "1910". Gospodarze tego dnia próbowali wnieść transparent antypolicyjny, ale nieudana próba sprawiła, że fani Pasów zdecydowali się nie prowadzić dopingu. Ponadto krakowscy ultrasi zrezygnowali z oprawy spotkania. Na górze trybuny wywieszono płótno z podobizną Jana Pawła II. Coraz słabsze wyniki łódzkiej drużyny nie pozostały bez reakcji fanów. Widzewiacy przybyli na stadion RTS-u po powrocie autokaru z zawodnikami i skandując "Po co wy gracie, skoro ambicji nie macie" dali wyraz swojemu niezadowoleniu z postawy piłkarzy.

Jagiellonia Białystok 0-1 GKS Bełchatów (250).
Fani z Bełchatowa otrzymali 500 biletów na wyjazd do Białegostoku i przez kilka dni trwała mobilizacja pod hasłem "Zielonego najazdu". Ostatecznie na wyprawę specjalem zdecydowało sie 250 kibiców, w tym 10 fanów Dukli Bańska Bystrzyca. Przyjezdni na stadionie pojawili się już półtorej godziny przed meczem i wywiesili 4 flagi. Jagiellonia jak zwykle wystawiła spory i dobrze dopingujący młyn. Bełchatowianie mieli nikłe szanse na przebicie się ze swoim śpiewem. "Jaga" wywiesza trans o treści "Stop katom w niebieskich mundurach", a przyjezdni ustawili się w sektorze w napis ACAB. Ponadto gospodarze wywiesili transparent odnoszący się do dwupoziomowej trybuny, która ma się pojawić na nowym stadionie w Białymstoku ("Prezydencie dwupoziomowym trybunom mówimy NIE!") oraz trans mobilizacyjny na spotkanie z Widzewem ("5.4.08 - Wszyscy na Widzew!"). Na tym meczu debiutuje nowa pieść białostoczan - "Pasażer".

Dyskobolia Grodzisk Wlkp. 3-0 Zagłębie Sosnowiec (63).
Fani z Sosnowca mieli okazję po raz pierwszy i ostatni zawitać do Grodziska Wielkopolskiego. Choć ich klub jest już zdegradowany do III ligi, a mówi się również o ustawieniu meczu rundy wiosennej tego sezonu, do Wielkopolski udała się kilkudziesięcioosobowa grupa sosnowiczan. W sektorze gości pojawiło się również 6 kibiców Legii. Zagłębie wywiesiło transparent "Stop katom w niebieskich mundurach" i "Zero tolerancji dla policyjnej prowokacji". Ponadto wywiesili dwie flagi. Doping jak na taką grupę wychodził im naprawdę nieźle. Słabo pod tym względem zaprezentowali się grodziszczanie. W ich młynie pojawiły się tylko dwie flagi oraz transparent "Gieksa trzymajcie się".

ŁKS Łódź 2-1 Zagłębie Lubin (350).
Dobra frekwencja przy Alei Unii Lubelskiej i kolejna wygrana piłkarzy ŁKS-u. Na trybunach zjawiło się 7 tysięcy fanów, w tym 350 kibiców z Lubina. Ełkaesiacy w 15 minucie wieszają transparent "Stop milicyjnym prowokacjom". Zagłębie wywiesiło parę flag. Z oprawy zaprezentowali flagi na kijach i okrągłą sektorówkę z herbem klubu. Doping z obu stron bardzo dobry. Warto zaznaczyć, że na Galerze pojawił się bramkarz ŁKS-u, Bogusław Wyparło, który wraz z kibicami dopingował swoich kolegów.

Ruch Chorzów 0-2 Lech Poznań (2650).
Trzecie spotkanie, które "Niebiescy" rozegrali na stadionie Śląskim. Nie zawiedli lechici, którzy do Chorzowa ruszyli dwoma pociągami specjalnymi. Jeden z nich jechał przez Ostrów Wielkopolski, zaś drugi przez Leszno. Ponadto do Chorzowa zawitali zaprzyjaźnieni z Lechem fani Arki Gdynia (600 osób), którzy najpierw udali się na mecz swojej drużyny z GKS-em Katowice, a później przyjechali na mecz "Kolejorza". Niespełna dwie godziny przed meczem, na stadionie rozpoczął się koncert Panczlajny Niebieskiej Ferajny. Jak widać działacze Ruchu wiedzą, jak przyciągnąć na trybuny kibiców i odpowiednio o nich zadbać. Kolejny świetny wyjazd Lecha - na stadionie Śląskim zasiadło 2650 kibiców "Kolejorza", w tym wspomagająca Lecha Arka. Przyjezdni wywiesili 5 flag i dwa transparenty. Na sektorze rozłożono wielkiego namalowanego orła oraz transparent "22.03.08 Stop prowokacji". Gospodarzy ok. 15 tysięcy z dobrym, mimo niekorzystnego wyniku, dopingiem.

Legia Warszawa 2-0 Korona Kielce (198).
Fani Korony zamówili na ten wyjazd 600 biletów. Stowarzyszenie Złocisto-Krwiści nie zorganizowało wyjazdu specjalem do stolicy "w związku z ograniczonymi możliwościami". Ostatecznie na sektorze zasiadło 198 fanów z Kielc, mimo że do Warszawy dojechało ich 242. Na płocie wywiesili dwie flagi i sporadycznie dopingowali swój zespół. Z obu stron pojawiły się transparenty o treści "Stop katom w niebieskich mundurach". Legioniści dopingowali przez kilkanaście minut, już przed rozpoczęciem meczu. Wisiały również flagi na Żylecie. Po paru minutach gry flagi zostały zdjęte, a na trybunach wyjaśniono przyczyny zaistniałej sytuacji "Walter! Co? Prima aprilis". W drugiej połowie fani Legii pomachali białymi chusteczkami właścicielom klubu i skandowali obraźliwe hasła pod adresem ITI. Kielczanie kilkanaście minut przed końcem opuścili swój sektor i udali się na pociąg powrotny. Do końca pozostała jedynie ekipa samochodowa.

Odra Wodzisław 0-2 Górnik Zabrze (2500).
Spotkania Odry z Górnikiem, chociaż derbowe, to nigdy nie były traktowane zbyt poważnie przez samych kibiców. Tym razem liczba obu ekip mogła robić wrażenie. Wodzisławianie wystawili najliczniejszy młyn w swojej historii - dochodzący do tysiąca osób. Fanów gości ponad dwa razy więcej. Odra przygotowała oprawę spotkania w kilku częściach - serpentyny, sektorówkę z herbem klubu wraz z niebiesko-czerwonymi foliami aluminiowymi, czarną sektorówkę przedstawiającą znicz, 750 balonów oraz flagi na kij. Zabrzanie oprócz dobrej frekwencji bardzo głośno dopingowali swój zespół. Po spotkaniu BKS-u Bielsko z ROW-em, rybniczanie dotarli na sektor zabrzan. Górnika wspomagała również Wisłoka Dębica. Przyjezdni nie przygotowali tego dnia żadnej oprawy, a na płocie oprócz licznych flag, wywiesili antypolicyjny transparent. Przed spotkaniem młoda ekipa Górnika zawitała pod kasy gospodarzy, a fani Odry musieli salwować się ucieczką. Po meczu mundurowi urządzili pałowanie pociągowej ekipy KSG.

Niektóre spotkania II ligi:

Motor Lublin 1-1 Odra Opole (0).
Spotkanie w Lublinie przyciągnęło na trybuny 3 tysiące kibiców. Motorowcy tym razem wywiesili pojedyncze flagi, a większość miejsca na płocie zajmował transparent "Cała kibicowska brać zawsze razem przeciw największemu wrogowi - polskiej policji - GKS Katowice jesteśmy z Wami". Drugi z transparentów namawiał do wyjazdów na dwa kolejne mecze - "Nie siedź w domu - jedź na mecz - wszyscy do Łomży i Gdańska". Sektor przeznaczony dla kibiców gości pozostał pusty. Fani Odry, mimo że wyruszyli do Lublina w 100 osób, zostali zatrzymani przez policję i przetrzymani kilkanaście kilometrów od stadionu.

Podbeskidzie Bielsko-Biała 4-0 Wisła Płock (70).
Gospodarze na meczu z Wisłą zebrali się w 150 osób w młynie i wywiesili 3 flagi. Przez większość spotkania prowadzili dobry doping. Kibice Wisły do Bielska dotarli w 7 dyszek. Obie grupy często śpiewały "pochwalne" pieśni pod adresem policji. Po meczu jeden z kibiców Nafciarzy nie wytrzymał ciśnienia i rzucił napojem w zawodnika Wisły.

Śląsk Wrocław 3-0 ŁKS Łomża (8).
Na bardzo daleki wyjazd zdecydowało się ośmiu fanów z Łomży. Ełkaesiacy zasiadają w klatce bez barw. Fani Śląska wywiesili długi transparent skierowany do swoich piłkarzy - "Biegać, walczyć, zdrowia nie żałować, tylko tak możecie się nam zrewanżować!". Nie zabrakło również hasła odnoszącego się do zajść z Krakowa - "Stop katom w niebieskich mundurach!".

Lechia Gdańsk 2-1 Polonia Warszawa (250).
Kibice Polonii do Gdańska dotarli pociągiem specjalnym. Fani Arki, którzy próbowali wesprzeć polonistów, na sektor wejść nie mogli. Na płocie zawisła jedna flaga - "K6 on tour". Transparent antypolicyjny przygotowany przez gości nie przeszedł weryfikacji ochrony i został w depozycie. Poloniści zaprezentowali foliową sektorówkę z piracką czaszką, podświetloną stroboskopami, a na płocie transparent "Po zwycięstwo". Lechiści po raz kolejny wypełnili stadion do ostatniego miejsca (10 tysięcy) i dobrze dopingowali. Z ich strony pojawiły się race i flagi na kijach. W przerwie cały stadion minutą ciszy uczcił pamięć zmarłego kibica Lechii. Polonia w tym czasie bluzga na gdańszczan.

Pelikan Łowicz 0-0 Piast Gliwice (40).
Spotkanie w Łowiczu stało na niskim poziomie, ale na trybunach zanotowano nadkomplet widzów. Frekwencja wyniosła 1400 osób. Nie zabrakło kibiców Piasta - z Gliwic dotarło 40 fanów.

GKS Katowice 3-2 Arka Gdynia (1000).
Bardzo ciekawe spotkanie przy Bukowej. Arkowcy zorganizowali pociąg specjalny i dodatkowo wysłali 300 biletów do swoich przyjaciół z Bytomia. W sektorze gości zasiadło około tysiąc fanów. Dobra frekwencja po stronie gospodarzy, których tego dnia stawiło się 8 tysięcy. Katowiczanie wywiesili sporo antypolicyjnych flag ("Tradycja w was nie gaśnie, policyjni sadyści, policja = ZOMO, a w mediach jesteście czyści"). Płótno o podobnej treści ("Stop policyjnej prowokacji") zawisło również w sektorze gości. Ponadto Arkowcy zaprezentowali swoją sektorówkę w kształcie koszulki oraz flagi na kijach w barwach Arki i Polonii w asyście 4 rac. Na koniec gdynianie unieśli nad głowami flagę sektorową z herbem klubu. Fani GieKSy podziękowali całej kibicowskiej Polsce za wsparcie oraz osobno, kibicom Unii Tarnów.

Warta Poznań 3-0 GKS Jastrzębie (72).
Na stadionie w Poznaniu 700 kibiców, z czego 72 osoby w sektorze gości. Ekipa Jastrzębia podróżowała autokarem i przez cały mecz nie prowadzi dopingu.

Znicz Pruszków 1-1 Stal Stalowa Wola (0).
Tym razem kibice gości do Pruszkowa nie dotarli. Fani Znicza wystawili 70-osobowy młyn i prowadzili średni doping. W drugiej połowie wyciągnęli sektorówkę z herbem i flagi na kij.

Niższe ligi:

Górnik Łęczna 3-0 Avia Świdnik (60).
Derby Lubelszczyzny wzbudziły spore, jak na klasę rozgrywkową, zainteresowanie. Górnicy, którzy derbowe spotkanie reklamowali od dwóch tygodni, wystawili liczny, 700-osobowy młyn. Na płocie wywieszono zdobyte w Świdniku flagi Avii oraz transparent "GieKSa trzymaj się". Ponadto gospodarze przygotowali dwie oprawy. Pierwsza z nich to transparent z hasłem "Nasze serca i pięści biją dla Górnika" z sektorówką przedstawiającą kibica. Druga to również połączenie transparentu z sektorówką. Tym razem pokazano biathlonistę i hasło "Szybko biegacie, jeszcze lepiej strzelacie". Przez cały mecz fani z Łęcznej głośno dopingowali swój zespół. Ze Świdnika przyjechało 60 fanów z jedną flagą.

Świt Nowy Dwór Maz. 2-2 Radomiak Radom (220).
Po Stomilowcach, tym razem kolejna dobra ekipa zawitała do podwarszawskiej miejscowości. W sektorze gości zasiadło 220 fanów Radomiaka, którzy zaprezentowali się bardzo dobrze. Płot został szczelnie wypełniony flagami, a radomianie zaprezentowali także oprawę złożoną z flag na kijach podświetlonych stroboskopami. Gospodarzy wsparli kibice z Wyszogrodu, Elbląga i Legionowa. Doping z ich strony sporadyczny, a planowana oprawa Świtu nie doszła do skutku.

Reprezentacja:

Polska 0-3 USA (10).
Spotkanie reprezentacji na stadionie Wisły wzbudziło spore zainteresowanie - rozeszły się wszystkie bilety i podopiecznych Leo Beenhakkera dopingowało 21 tysięcy gardeł. Na płocie wyróżniało się klubowe płótno Wisły - "Armia Białej Gwiazdy" oraz reprezentacyjna flaga Wisły. Trzeba przyznać, że dawno na meczu reprezentacji nie było tak urozmaiconego dopingu. Wiślacy przerobili swoje pieśni klubowe na potrzeby reprezentacji i wyszło to bardzo pozytywnie. Szczególnie motyw zaczerpnięty z HSV, który debiutował na meczu kadry. Pozytywne było również to, że śpiewy kibiców nie słabły mimo fatalnej postawy zawodników. Krakowianie po utracie drugiej bramki raz skandowali nazwę swojego klubu. Poza gospodarzami spotkania i zaprzyjaźnionymi z nią ekipami (Lechia Gdańsk i Unią Tarnów, których flagi wisiały), inne ekipy raczej nie były widoczne w większych ilościach. W czasie meczu nad głowami kibiców powiewała nieduża biało-czerwona sektorówka.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.