Majewski o transferze Grzelaka do Cracovii
Gdzie w nowym sezonie zagra Bartłomiej Grzelak? To pytanie zadają sobie nie tylko kibice warszawskiej Legii, którą obecnie reprezentuje napastnik. Kilka dni temu pojawiły się informacje o zainteresowaniu snajperem ze strony Cracovii. Szkoleniowiec Pasów Stefan Majewski zagadnięty o tę kwestię nie ukrywał zdziwienia i irytacji. - Szkoda, że nie mam tej gazety i rzekomej wypowiedzi mojej o Grzelaku. Panowie pytacie mnie o niego, a ja się pytam: skąd ten dziennikarz wziął moje słowa? Bo ja ich na pewno nie wypowiedziałem – ripostował trener krakowskiego zespołu.
Napastnik finalisty Pucharu Polski nie jest jednak dla Majewskiego postacią anonimową. Obaj panowie mieli okazję wspólnie pracować w łódzkim Widzewie, a choć od tamtej pory upłynęło trochę wody w Wiśle, nadal utrzymują kontakt. - Bartek grał w Widzewie, gdy prowadziłem go w II lidze. Przyszedł do nas przed sezonem, który dał nam awans do ekstraklasy. Z Grzelakiem ostatni raz spotkałem się i rozmawiałem z dwa miesiące temu. Nie pamiętam już nawet przy jakiej okazji - wspomina.
Współpracę z napastnikiem, który swego czasu był powoływany do reprezentacji Polski, trener Cracovii wspomina bardzo ciepło. - Strzelił dla nas dwadzieścia bramek, został królem strzelców. Każdy zawodnik, który zdobywa tyle goli, zapada w pamięć trenera – zakończył Majewski.