Kosowski: Do Legii nie trafię

Hiszpański drugoligowiec Cadiz CF jest blisko strefy spadkowej. Po niedzielnej porażce 0-2 z Gimnastikiem Tarragona ma tylko punkt przewagi nad Deportivo Xerez i Albacete, a do końca rozgrywek pozostały trzy serie gier. To ważna informacja dla warszawskiej Legii, która chętnie w swoich szeregach widziałaby trzech zawodników klubu z Kadyksu - środkowego obrońcę 28-letniego Abrahama Paza Cruza, lewego defensora 31-letniego Raula Lopeza i Polaka, Kamila Kosowskiego.
O ile sprowadzenie pierwszych dwóch jest bardzo możliwe, to transfer byłego zawodnika Wisły Kraków, już nie. - Bardzo cenię trenera Jana Urbana i chciałbym z nim pracować, ale do Legii nie trafię. Pewne wydarzenia z przeszłości na to nie pozwalają - stwierdził Kosowski, który nie miałby lekkiego życia z kibicami stołecznego klubu.

Warszawscy fani nie zapomnieli, jak ciesząc się z mistrzostwa kraju paradował po krakowskim rynku w koszulce obrażającej Legię. Później zarzekał się, że dostał ją od kibiców i nie miał pojęcia, co jest na niej napisane. Ale niesmak pozostał.

W pozostałych przypadkach nie będzie już tak trudno. Zarówno Paz, jak i Lopez, raczej nie pozostaną w swoim obecnym klubie, jeśli spadnie on do niższej klasy rozgrywkowej. Zresztą oni grają tam od kilku lat i chcieliby spróbować czegoś innego. Szczególnie, że ich kontrakty kończą się już za rok, więc nie kosztowaliby dużo.