Jan Urban ostro walczył w meczu siatkonogi - fot. Tomek Janus
REKLAMA

Zagrali o puchar

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Z jednej strony siatki duet Jan i Jacek. Po drugiej stronie duet Jacek i Jan. Miejsce – boczne boisko w Grodzisku Wielkopolskim. Czas – samo południe. Stawka – niebagatelna, czyli puchar zimnego, złocistego napoju. Tak przedstawiała się rywalizacja Jana Urbana, który razem z trenerem Dyskobolii Jackiem Zielińskim wyzwał na pojedynek w siatkonogę Jacka Magierę i drugiego trenera grodziszczan Jana Furlepa.

Na niewielkim boisku nikt więc nie odstawiał nogi czy głowy. Pierwszy set dość łatwo wygrał duet asystentów. "Specjalnie oddaliśmy wam seta, bo chcemy wygrać 2-1" - śmiał się Urban. Ale kolejna partia pokazała, że miał sporo racji. Duże wrażenie wywołała szczególnie jego akcja, w której głową zablokował piłkę po strzale "Magica". "To zadecyduje o całym meczu" - wykrzyknął Urban, a chwilę później było już 1-1. Ostatni set zdecydowanie należał do Urbana i Zielińskiego, którzy ostatecznie wygrali 2-1. "A wiecie co jest najlepsze? Że oni będą chcieli jeszcze rewanżu" - cieszył się po wygranej Urban.

Zdjęcia z treningu i siatkonogi - 43 zdjęcia Tomka Janusa






fot. Tomek Janus
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.