Jacek Magiera przytrzymuje sztangę Wojciechowi Szali - fot. Tomek Janus
REKLAMA

Baletnice ze sztangami

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Choć o 17. legioniści rozegrają pierwszy sparing podczas przygotowań do sezonu 2008/2009, to na porannym treningu nie było taryfy ulgowej. Co prawda same zajęcia były nieco krótsze, ale zawodnicy i tak musieli się nieźle namęczyć. Nie mogło być jednak inaczej skoro w ciągu 15 minut musieli się przemienić z ciężarowców dźwigających sztangi w... baletnice, które lekko i zwiewnie przeskakują nad kijkami.
A cała metamorfoza to sprawka nikogo innego jak Ryszarda Szula. Trener nie od parady nosi pseudonim "Sztanga". Na piątkowym treningu znów pojawiły się więc ciężary. Tym razem dźwigania było zdecydowanie mniej niż kilka dni temu. Wszystko dlatego, że już kilka chwil później zawodnicy przeobrazili się w baletnice. Co prawda pozostali w piłkarskich strojach i butach, ale trener Szul wymagał od nich umiejętności, których nie powstydziłyby się właśnie baletnice. Na trawie położone żółte kijki, a gracze musieli nad nimi zwinnie przeskakiwać na różne sposoby. A sposobów tych było wiele.

Ponieważ balet jest dobry tylko na krótką metę, na murawie musiały pojawić się wreszcie piłki. I znów ćwiczone były dośrodkowania. Tym razem atakującym nie przeszkadzali obrońcy. Trzeba było tylko dobrze wymienić kilkanaście podań. Nie zawsze wychodziło to tak jak trzeba i Jan Urban miał sporo uwag do swoich zawodników. Czy wskazówki trenera trafiły na żyzną glebę przekonamy się już o 17. podczas sparingu z Amkarem Perm.




























fot. Tomek Janus
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.