REKLAMA

Prezes sekcji siatkówki o najbliższej przyszłości

Redakcja, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Siatkarze warszawskiej Legii na początku kwietnia zakończyli meczami z GTSem Gdańsk rozgrywki w sezonie 2007/2008. Przypomnijmy, że podopieczni trenerów Wojciecha Szczuckiego i Marka Rybaka w końcowej klasyfikacji uplasowali się na bezpiecznej, siódmej pozycji. Kwiecień i maj to nie były jednak miesiące laby dla warszawskich siatkarzy. Kilku z nich intensywnie przygotowywało się do egzaminów dojrzałości, większość rozpoczęła przygotowania do sezonu siatkówki plażowej. Okres wiosenno-letni to również intensywny czas pracy dla osób, które są odpowiedzialne za sekcję, czyli członków - wolontariuszy Stowarzyszenia "Grupa 1916". O podsumowanie ostatnich miesięcy działalności, a także plany na przyszłość, transfery "do" i "z" klubu zapytaliśmy Prezesa Zarządu SKF "Grupa 1916" - Łukasza Ostrowskiego.

"Mijają właśnie dwa lata odkąd na mocy podpisanej umowy z CWKS, przejęliśmy w bieżące zarządzanie sekcję siatkówki Legii. Był to dla nas wszystkich okres bardzo wytężonej pracy, tym bardziej, ze nasza działalność dla Legii jest zajęciem społecznym, które dzielimy z pracą zawodową czy też studiami. Przez te minione miesiące przeżyliśmy wiele wzlotów i kilka upadków. Jednak teraz możemy jasno powiedzieć, że największym sukcesem Stowarzyszenia jest bez wątpienia fakt, iż nie dopuściliśmy do upadku 8-krotnego Mistrza Polski w siatkówce. A to w realiach warszawskich było nie lada wyzwanie.” – mówi Ostrowski.

„Przez ostatnie miesiące kibice na parkiecie widzieli zupełnie nowy zespół Legii. Udało się go stworzyć m.in. dzięki dobrej woli Pana Wojciecha Góry - wychowawcy wielu pokoleń siatkarzy z klubu MKS MDK Warszawa, który wypożyczył nam swoich siatkarzy. Ta mocno przebudowana z konieczności drużyna dzielnie wałczyła na boisku, ale trzeba powiedzieć jasno, ze jednak w kilku meczach punkty traciliśmy na własne życzenie. Na szczęście spotkania z GTSem Gdańsk zakończyły się "happy-endem", mogliśmy odetchnąć z ulgą i nie myśleć o groźbie degradacji.” – kontynuuje prezes sekcji.

O sponsora bardzo trudno

„Po zakończeniu rozgrywek podjęliśmy usilne starania o zbudowanie jeszcze mocniejszych fundamentów finansowych pod funkcjonowanie drużyny. Po 2 latach działalności i "legijnej pracy u podstaw" w sekcji, normalną koleją rzeczy było postawienie przed sobą ambitnego zadania, jakim jest zbudowanie ekipy mogącej bić się o awans do I ligi. Stworzyliśmy biznesplan, który wykazał, że aby myśleć o promocji do wyższej klasy rozgrywkowej należało zgromadzić roczny budżet na poziomie 400 000 zł. Niestety, realia marketingu sportowego w Warszawie są okrutne. Wystosowaliśmy profesjonalnie przygotowana ofertę i prezentację sekcji oraz Stowarzyszenia wraz z propozycją zaangażowania się w odbudowę dawnej potęgi siatkarskiej Legii do ponad dwóch tysięcy firm działających zarówno na Warszawie, jak i na Mazowszu. Wstępne zainteresowanie wyraziło tylko kilka, zachęcając najpierw do awansu a później deklarując pomoc przy budowie zaplecza materialnego... To najlepszy dowód, że na poziomie II ligi zdecydowanie łatwiej zbudować zespół w mniejszych ośrodkach, gdzie większość podmiotów gospodarczych identyfikuje sie z klubem. A po kilkunastu miesiącach juz zaczyna czerpać z tego korzyści reklamowe. Użyję teraz może wytartego sloganu, ale naprawdę sytuacja w stolicy jeśli chodzi o zachęcenie firm do inwestowania w sport jest "specyficzna". Wiem, że nasi partnerzy, którzy zaufali nam w przeszłości są bardzo zadowoleni ze współpracy z "Grupą 1916" i z Legia, deklarując tym samym chęć dalszej współpracy. Może to zachęci nowe podmioty do wstąpienia w grono sponsorów i partnerów SKF Legia Warszawa.” – mówi Ostrowski.

„Grupa 1916” w ostatnim czasie prowadziła rozmowy z dużym koncernem, który chciał nawet wykupić dla zespołu miejsce w I lidze. Na razie jednak nie doszło do podpisania umowy i nie wiadomo czy w ogóle dojdzie.

„Jeżeli chodzi o awans, akurat nie jest to droga, którą chcielibyśmy podążać, cały czas uważamy bowiem, ze Legię stać na awans poprzez rywalizację na boisku. Niestety i tym razem decyzja o parafowaniu umowy sponsoringowej została przez te firmę odłożona w czasie. Żywię nadzieje, ze nie na długo.” – mówi Ostrowski.

Zmiany kadrowe

Przed nowymi rozgrywkami, co juz powoli staje się "tradycja" czołowi zawodnicy Legii otrzymują propozycje z klubów wyższych lig i najczęściej z nich korzystają.

„Nie należy się temu dziwić, przez ostatnie lata w Legii grała grupa wyjątkowo uzdolnionej młodzieży. Nie mamy moralnego prawa blokować im dalszej kariery sportowej, tym bardziej, że w tym przypadku z rozwojem sportowym nierozerwalnie wiąże się aspekt finansowy, którego nie jesteśmy - przynajmniej na razie - przeskoczyć.” – mówi prezes sekcji.

Nie oznacza to jednak, że nie będzie komu grać w drużynie.

„Zgłaszają się do nas zawodnicy z innych, w tym czołowych, drugoligowych klubów, którzy najbliższy sezon chcą spędzić w Legii. Nazwisk oczywiście nie zdradzę, ale jeśli udałoby się szczęśliwie zakończyć negocjacje chociaż z kilkoma z nich to w Warszawie znowu byłaby ciekawa drużyna.” – mówi Ostrowski i dodaje – „Szkoda tylko, że budowana awaryjnie a nie z wizją rozwoju.”

Co dalej?

„Na chwile obecną cały czas walczymy o lepsze jutro dla siatkarzy Legii. Żywię nadzieję, że w najbliższych tygodniach znajda się w końcu firmy, które efektywnie włączą się w przywracanie dawnego blasku Legii. Ponadto złożyliśmy do Biura Sportu i Rekreacji m.st. Warszawy komplet dokumentacji, wymaganej przy ubieganiu się o dotacje. Wierze, podobnie jak prezesi innych drugoligowych drużyn z Mazowsza, że będą one przyznane w przyzwoitej wysokości, co pozwoliłoby na pokrycie podstawowych opłat, związanych z udziałem w rozgrywkach II ligi. Proszę wierzyć, że znaczna cześć klubowego budżetu idzie na wynajem hali, które w Warszawie są straszliwie drogie, ze względu na spore zainteresowanie nimi ze strony podmiotów komercyjnych.” – mówi Ostrowski.

„Doskonale zdaję sobie sprawę, że niektóre poruszone przeze mnie wątki przyczynia się do sezonowego wzrostu aktywności opozycji Stowarzyszenia "Grupa 1916". Ja osobiście tym osobom, podobnie jak i wszystkim sympatykom Legii przypominam, że cały czas można aktywnie włączyć się w działalność "Grupy 1916", której głównym celem ciągle jest doprowadzenie Legii do PlusLigi. Czekamy na osoby z pomysłami, z zapałem, z chęcią działania, na osoby które kochają siatkówkę i klub. Pamiętajmy, że Legia to marka, Legia to tradycja, Legia to nasza wspólna duma i sława..."

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.