Sebastian Szałachowski znoszony z boiska - fot. Piotr Galas
REKLAMA

Nowak: Dzwoniłem do Szałachowskiego

źródło: TerazPasy.pl - Wiadomość archiwalna

"W trakcie meczu nie wiedziałem, że coś tak strasznego się wydarzyło" – powiedział serwisowi Terazpasy.pl pomocnik Cracovii Paweł Nowak, który niefortunnie sfaulował Sebastiana Szałachowskiego.

"Widziałem oczywiście, że Sebastian opuścił boisko i że była to wymuszona zmiana, ale dopiero po meczu dowiedziałem się, że ma nogę w gipsie i że ma najprawdopodobniej złamaną nogę. Bardzo zmartwiłem się tą sytuacją. Nie byłem sprawcą tej kontuzji ale nastąpiła ona po starciu ze mną. Zadzwoniłem do Sebastiana i zapytałem co się stało.
Nie miał do mnie pretensji i stwierdził, że nie było to brutalne starcie tylko pech - po prostu pech. Okazało się, że ma pękniętą kość i może za dwa miesiące wróci. Tak więc na szczęście nie będzie tak wielkiej tragedii jak na początku przypuszczano, twierdząc że leczenie potrwa nawet kilkanaście miesięcy" - powiedział Nowak.

Film z akcją w której Szałachowski złamał nogę możecie obejrzeć na Legia.TV.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.